Dom nie nadaje się do zamieszkania. Jego część spłonęła doszczętnie. Reszta została zalana. Mama z synem nie mają dokąd wrócić.
„28 grudnia o godzinie 6.15 wychodziłam do pracy, nagle poczułam dym. Następnie zobaczyłam ogień. Dom już płonął. W tej chwili myślałam tylko o tym, że w płonącym domu śpi mój 14-letni syn. Zdążyłam go obudzić, dom opuściliśmy w tym, co mieliśmy na sobie. Nie było czasu na to, żeby zabrać nawet osobiste rzeczy. Zostaliśmy tak jak stoimy, na razie przytułek znaleźliśmy u mego brata, ale tam też nie będziemy mogli być długo. Sytuacja materialna moja i syna jest bardzo ciężka. Syna wychowuję samotnie, pracuję. Niestety, na odszkodowanie nie możemy liczyć, ponieważ dom był nie ubezpieczony” – opowiadała ze łzami w oczach spoglądając na zgliszcza domu p. Teresa.
Pani Teresa mówi, że jest jej bardzo trudno o coś prosić, ponieważ zawsze wszystko otrzymywała tylko dzięki swojej pracy. Ale dzisiaj, zmuszona przez zły los, zwraca się do wszystkich ludzi dobrej woli z prośbą o materialne wsparcie w bardzo trudnym dla nich wyzwaniu, jakim będzie odbudowa domu, który został w ogromnym stopniu zniszczony przez wybuch ognia. Największym marzeniem pani Teresy i jej syna jest powrót do własnego domu. Pomóc w realizacji tego marzenia możemy wszyscy.
Fundacja „Ad Bonum” zwraca się do Państwa z apelem o pomoc dla pani Teresy i jej syna.
Podajemy konto, które zostało otwarte na potrzeby rodziny:
AD BONUM, VšĮ
paramos gavėjo kodas (identifikacinis nr.) 302817018
AB Šiaulių bankas
kod SWIFT: CBSBLT26
nr konta: LT78 7180 3000 0570 0914
z dopiskiem (mokėjimo paskirtis): „Parama Teresai po gaisro”