W miejscowości Kroże na Żmudzi odbył się 9 sierpnia tego roku zjazd rodziny Rodowiczów-Radavičiusów.
Inicjatorem i organizatorem uroczystości był Žilvinas Radavičius – znany działacz społeczny i miłośnik kultury polskiej, który dokumentuje ważne dla kultury Obojga Narodów fakty,dotyczące działalności rodów szlacheckich.
Spotkanie rodzinne w Krożach, w której udział wzięła również malarka Joanna Rodowicz z Polski, odbyło się z okazji 30. rocznicy śmierci Władysława Radavičiusa – dziadka Žilvinasa Radavičiusa. W kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Krożach odprawiona została Msza św. w intencji członków rodziny.
Po nabożeństwie wszyscy udali się na miejscowy cmentarz, gdzie dokonano poświęcenia grobu Władysława Radavičiusa. Na pomniku, oprócz imienia, nazwiska i dat, został wykuty herb rodu – Rudnica, oraz słowa „Nie wszystko umiera, czego dotyka śmierć".
Pan Žilvinas opowiedział zgromadzonym o swoim dziadku, który musiał ciężko pracować, aby utrzymać swoją żonę i 6 synów. Od swego dziadka otrzymał drewniany krzyżyk, ozdobną zabytkową poziomicę i monetę z czasów II wojny światowej z przedziurawioną swastyką, które przechowuje do dziś.
Radavičius podziękował swojej kuzynce Albinie Žeringienė za opiekę nad grobem dziadka Władysława. Uczestnicy spotkania odwiedzili też groby innych krewnych: kuzynki Stanisławy Žukauskienė, Rozalii (z Głazowskich) i Bolesława Rodowiczów.
22 listopada 1893 roku Bolesław Rodowicz brał udział w obronie kościoła w Krożach przed Kozakami. Podczas tej bohaterskiej walki stracił oko.
Zdjęcie Bolesława eksponowane jest w Muzeum Centrum Kultury im. M.K. Sarbiewskiego w Krożach, który zwiedzili uczestnicy zjazdu. Dyrektor muzeum Vygantas Mažonas zapoznał zebranych z historią miejscowości. „Wszędzie znajdziemy bohaterów w naszych rodzinach, bo kierują się oni głęboką wiarą katolicką i wielkim patriotyzmem. W warszawskim Muzeum Powstania Warszawskiego widziałem ekspozycję pokazującą Janka Rodowicza, pseudonim Anoda, bohatera II wojny światowej i powstania warszawskiego. Tu, w Krożach, jest kolejna piękna postać rodu – Bolesław" – powiedział Radavičius. Zaznaczył, że „nasze rodziny mają się na kim wzorować, a młodzież i następne pokolenia będą wiedziały, że ich przodkowie byli silni dzięki katolickiej wierze i miłości do ojczyzny".
Rodzinne spotkanie zakończyło się w malowniczym miejscu – gospodarstwie Stanisława i Anny Radavičiusów (najstarsi członkowie rodu), którzy prowadzą je razem z córką Genutė i jej mężem Pranasem Pałubińskimi.
Žilvinas Radavičius wraz z kuzynem Władysławem zaproponowali, aby odrestaurować grób Bolesława Rodowicza – obrońcy krożańskiego kościoła. Wszyscy zgodzili wziąć udział w tej inicjatywie.
Należy dodać, że członkowie rodu Rodowiczów – Radavičiusów są bardzo aktywni społecznie. To z ich inicjatywy zostało sfinansowane przed kilkoma laty odnowienie ołtarza św. Dydaka w kościele św. Franciszka i św. Bernarda w Wilnie. Do realizacji tej inicjatywy sporo przyczyniła się znana polska piosenkarka Maryla Rodowicz, która też należy do rodziny Rodowiczów – Radavičiusów.
Fot. archiwum Žilvinasa Radavičiusa
http://l24.lt/pl/spoleczenstwo/item/38526-zjazd-rodziny-rodowiczow-radaviciusow-na-zmudzi#sigProGalleria71c793a4e8
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.