Oderwanie od Polski Wilna, Grodna, Lwowa i całych Kresów. Na podstawie podpisanego 23 sierpnia i 28 września 1939 r. tajnego załącznika do paktu Ribbentrop-Mołotow włączającego Litwę w sowiecką strefę wpływów Litwa i ZSRS zobowiązały się udzielić sobie wzajemnej pomocy na wypadek agresji któregoś z państw europejskich oraz ustalały miejsca dyslokacji baz wojsk sowieckich na Litwie, m.in. w Porubanku pod Wilnem. Pod koniec października 1939 r. wojska litewskie wkroczyły do Wilna głosząc „powrót Wilna – starej stolicy Wielkiego Księstwa Litewskiego – do Litwy”. Władze litewskie przystąpiły do asymilacji zajętego terenu wprowadzając w życie ustawy i prawa litewskie zmierzające do całkowitej depolonizacji Wilna. Wprowadzono zakaz używania w urzędach i na ulicy języka polskiego, przystąpiono do zmiany nazwisk, nazw ulic i szyldów z języka polskiego na litewski, a wreszcie zamknięto Uniwersytet Stefana Batorego i usunięto polskich nauczycieli ze szkół powszechnych. Odpowiedzią ludności polskiej na te represje były akcje protestacyjne i masowe tworzenie się organizacji do obrony społeczności polskiej przed całkowitą lituanizacją.
W 50. rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow – 23 sierpnia 1989 roku – około 2 milionów mieszkańców Litwy, Łotwy i Estonii wzięło się za ręce, tworząc żywy łańcuch rąk o długości ponad 600 km łączący wszystkie trzy kraje. W taki sposób manifestowali niezależność trzech państw bałtyckich od Związku Radzieckiego.
Na Szlaku Bałtyckim stali też Polacy z Wileńszczyzny, którzy z ówczesnymi wydarzeniami wiązali liczne nadzieje. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna – nawet wiele lat po obaleniu „dyktatury proletariatu” polska mniejszość narodowa na Litwie nadal musi walczyć o swoje prawa, o odzyskanie zagrabionej jeszcze przez sowietów ojcowizny, o polskie szkoły, o swobodne używanie języka ojczystego w przestrzeni publicznej czy o poprawny zapis imion i nazwisk.
Komentarze
Jak pokazało życie, odrodzona Litwa niestety nie okazała życzliwości i sprawiedliwości, a wiele nierozwiązanych problemów dręczy ludzi do dziś, np. niezwrócona Polakom z Wileńszczyzny ziemia czy ciągłe zamachy na nasze szkolnictwo.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.