W związku z tym Związek Polaków na Litwie w ubiegłym roku postanowił przeprowadzić własny Społeczny Spis Ludności Polskiej na Wileńszczyźnie, który organizowany był drogą tradycyjną, tj. rachmistrzowie ZPL odwiedzali każdego mieszkańca Wileńszczyzny i pomagali wypełnić pisemną ankietę. Polacy z ZPL stwierdzili, podsumowując wyniki spisu, że dane powszechnego spisu i spisu Polaków różnią się, gdzieniegdzie – znacznie.
„Jest szereg miejscowości, w których dane powszechnego spisu ludności i spisu ZPL bardzo się różnią” – powiedział dzisiaj podczas konferencji prasowej w Sejmie Waldemar Urban, koordynator Spisu Ludności Polskiej na Wileńszczyźnie.
„Dla przykładu z danych Departamentu Statystyki wynika, że Bujwidze zamieszkuje 612 Polaków, tymczasem z danych ZPL wynika, że miejscowość tę zamieszkuje 789 mieszkańców narodowości polskiej (129 proc.). Podobnie sprawa się ma w Kamionce, gdzie Departament Statystyki naliczył jedynie 561 Polaków, rachmistrzowie ZPL zaś – 659 (118 proc.). Dukszty – odpowiednio 764 i 864 (113 proc.), Kowalczuki – 2939 i 3277 (112 proc.), Poszki – 326 i 351 (108 proc.), Dajnowa – 580 i 616 (106 proc.), Ławaryszki – 1616 i 1694 (105 proc.), Rukojnie – 1742 i 1932 (111 proc.), Turgiele – 1605 i 1667 (104 proc.), Biała Waka – 1124 i 1152 (103 proc.)” – dane przytoczył Waldemar Urban.
„Skąd się wzięły takie rozbieżności? Niewykluczone, że stąd, że dane pobrane zostały z rejestrów urzędowych, które w pełni nie odzwierciedlają rzeczywistego stanu rzeczy, bowiem, dla przykładu, dane o narodowości osoby nie są obowiązkowe i często w rejestrach są pomijane. Na Litwie około 2 proc. mieszkańców nie wskazało swojej narodowości – jest to około 60 tys. osób. Jest to bardzo wiele na skalę naszego państwa” – skomentował koordynator spisu ZPL, który przypomniał, że jeszcze przed powszechnym spisem ludności ZPL uprzedzał o podobnych zagrożeniach w nieadekwatności danych spisu.
Koordynator Spisu Ludności Polskiej na Wileńszczyźnie odnotował, że cieszą go wyniki spisu ZPL, które w całym szeregu miejscowości wykazują większy odsetek Polaków niż dane Departamentu Statystyki.
„Po uzyskaniu ostatecznych liczb z wszystkich miejscowości Wileńszczyzny zwrócimy się do Departamentu Statystyki w celu wspólnego porównania liczb i ukazania prawdziwej sytuacji w oddzielnych miejscowościach” – zapowiedział Waldemar Urban.
Dodał, że nie sposób dotrzeć fizycznie do każdego Polaka na Wileńszczyźnie, dlatego w poszczególnych miejscowościach będzie trzeba zdać się na dane Departamentu Statystyki. „Tym niemniej tam, gdzie mamy możliwość dotarcia do wszystkich, widzimy, że zbieramy od 3 do kilkunastu proc. więcej deklaracji niż Departament Statystyki” – stwierdził koordynator spisu ZPL.
Zdaniem Urbana na Litwie Polacy stanowią więcej niż, jak podaje Departament Statystyki, 6,5 proc. populacji. „Część Polaków nie została włączona do ewidencji czy też rejestrów, dlatego trudno określić konkretną liczbę. Z powszechnego spisu ludności w 2011 roku wynika, że na Litwie mieszkało 6,6 proc. Polaków, jednakże dzisiejsze porównanie danych pozwala na stwierdzenie, że w takich gminach jak Turgiele, Bujwidze, Czarny Bór, Kowalczuki, Biała Waka itd. Polaków jest więcej niż przed 10 laty” – powiedział Waldemar Urban, odnotowując, że przypuszczalnie Departament Statystyki za bazę obrał dane z 2011 roku.
„Stąd widzimy rozbieżności zarówno w porównaniu ze spisem 2011 roku, jak też 2021 roku” – skomentował.
„Nie twierdzimy, że wszystkie dane Departament Statystyki są nieprecyzyjne, nie. Jestem przekonany, że w niektórych miejscowościach wyniki Departamentu Statystyki będą wyższe niż ZPL, bowiem ZPL nie posiada zasobów, by dotrzeć do każdego Polaka w regionie wileńskim czy na całej Litwie. Jednak tam, gdzie widzimy różnicę od 3 do nawet kilkunastu procent, naszym obowiązkiem jest zasygnalizowanie, że rozbieżność jest zbyt duża” – powiedział koordynator spisu ZPL, który zaznaczył, że celem zarówno ZPL, jak i Departamentu Statystyki jest podanie do wiadomości publicznej najbardziej precyzyjnej liczby Polaków mieszkających na Litwie, która oddaje stan rzeczywisty polskiej obecności na Litwie.
„Mówiąc o liczbie Polaków na Litwie tendencje są zwyżkowe, a precyzyjne demograficzne dane – ważne. Dlatego liczymy, że Departament Statystyki oceni wykonaną pracę, doprecyzuje dane i je należycie zastosuje" - powiedziała podczas konferencji prasowej w Sejmie poseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin Rita Tamašunienė.
Komentarze
spis ZPL pokazuje całą prawdę o fałszerstwach przeciwko Polakom na Litwie. Jeśli aż o 20 tysięcy zaniża się w oficjalnych rejestrach liczbę Polaków, to jaka może być skala innych fałszerstw na przykład podczas wyborów?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.