W czasach powojennych, w sowieckiej Ukrainie, Polacy mieli bardzo ograniczone możliwości kultywowania swojej tożsamości narodowej. Byli pozbawieni polskiej oświaty i prasy, duszpasterstwa rzymskokatolickiego oraz kontaktów z innymi krajem i emigracją. Dopiero rozpad ZSRR i uzyskanie przez Ukrainę niepodległości umożliwiło prowadzenie działalności na rzecz zachowania polskości oraz powstanie polskich organizacji społecznych, oświatowych i kulturalnych. To wówczas powstały liczne organizacje, z którymi od początku działalności utrzymuje bliskie relacje Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Znamy ich sytuację i potrzeby.
Wśród trudności i wyznań stojących przed polską mniejszością na Ukrainie wymienia się: problemy ekonomiczne (motywujące do emigracji), słaby kontakt z Polską i kulturą polską, zatracanie tożsamości i języka polskiego w rodzinach narodowościowo mieszanych oraz bierna postawa w życiu politycznym. Uwarunkowania historyczne (przesiedlenia, rozbicie więzów społecznych i rodzinny, brak inteligencji, rusyfikacja, sowietyzacja) spowodowały, że niewielu ukraińskich Polaków posługuje się językiem polskim. W ramach publicznego systemu edukacji istnieje 6 szkół z polskim językiem nauczania, a także klasy z polskim językiem nauczania i pogłębioną nauką języka polskiego. Dużym zainteresowaniem cieszą się społeczne szkoły sobotnio-niedzielne. Środowisko nauczycielskie zrzesza Zjednoczenie Nauczycieli Polskich na Ukrainie, przy którym funkcjonuje centrum metodyczne w Drohobyczu.
Geograficzna bliskość powoduje, że Polacy mieszkający na Ukrainie mają dostęp do naziemnych kanałów polskiej telewizji. Funkcjonują polskie rozgłośnie i audycje radiowe (m.in. Radio Polonia, Radio Berdyczów, Radio Lwów). Do najważniejszych tytułów prasowych zaliczają się: „Kurier Galicyjski”, „Dziennik Kijowski”, „Słowo Polskie”, „Monitor Wołyński”, „Tęcza Żytomierszczyzny”, „Radość Wiary” oraz „Wołanie z Wołynia”. Wiele z nich prowadzi także liczne portale internetowe organizacji polskich.
Kościół rzymskokatolicki na Ukrainie zawsze był ściśle związany z polską kulturą. Język polski jest obecny w liturgii i działalności duszpasterskiej (zwłaszcza w parafiach w zachodniej części Ukrainy). W kościołach odbywają się nabożeństwa z okazji polskich świąt narodowych. Hierarchowie angażują się w dialog polsko-ukraiński. To ważny wątek, ponieważ nie brakuje w naszej polsko-ukraińskiej historii trudnych momentów, kiedy przeważały nastroje nacjonalistyczne, separatystyczne, wzajemna wrogość przeradzała się w ludobójstwo.
Okres II wojny światowej i w pierwszych lat powojennych pozostaje najgoręcej dyskutowanym zagadnieniem zarówno w historiografii polskiej, jak i ukraińskiej. Mimo że od tych wydarzeń upłynęło prawie 80 lat, wielu Ukraińców i Polaków wciąż nie może wybaczyć zadanych sobie wówczas krzywd. To rzutuje zarówno na stosunki obu państw, jak też na relacje między ludnością rdzennie ukraińską i rdzennie polską na tamtych terenach. Bo taki jest paradoks tych ziem, gdzie splata się historia wielu narodów. Nie należy zapominać, że w latach 1569-1648 ponad trzy/czwarte terytorium obecnego państwa Ukraina wchodziło w skład Rzeczypospolitej Obojga Narodów, jako część Korony Królestwa Polskiego. Po rozbiorach Rzeczypospolitej, zwłaszcza zaś w ramach represji po powstaniu listopadowym i powstaniu styczniowym ludność i kultura polska poddana była masowym represjom w ramach Imperium Rosyjskiego. Polskie instytucje społeczne i kulturalne były likwidowane, a ludność polska poddana dyskryminacji ekonomicznej. W czasie istnienia Ukraińskiej Republiki Ludowej kilku Polaków (m.in. Mieczysław Mickiewicz, Stanisław Stempowski, Henryk Józewski) zajmowało stanowiska w rządzie URL. Podpisana 21 kwietnia 1920 pomiędzy rządem Polski a rządem Ukraińskiej Republiki Ludowej umowa sojusznicza gwarantowała prawa ukraińskiej ludności w Polsce i polskiej na Ukrainie.
I znowu zawirowania historii sprawiły, że po traktacie ryskim, kończącym wojnę polsko-bolszewicką na wschód od granicy polsko-sowieckiej ustalonej traktatem znalazło się w USRR kilkaset tysięcy Polaków. W antypolskiej polityce władz ZSRR uczestniczył I sekretarz Komunistycznej Partii Ukrainy w latach 1929-1938, Stanisław Kosior (Polak), ostatecznie aresztowany i zamordowany w ramach Wielkiej Czystki w ZSRR. Po napadzie ZSRR na Polskę w 1939 roku tereny dzisiejszej Ukrainy zachodniej znalazły się pod okupacją sowiecką. Skutkowało to masowym terrorem przeciwko ludności polskiej i wywózkami na Sybir. W okresie okupacja niemieckiej tych ziem w latach 1941-1944 miały miejsce masowe zbrodnie przeciwko ludności polskiej ze strony Ukraińskiej Powstańczej Armii na terenie Wołynia i Galicji Wschodniej. Po ponownym wkroczeniu Sowietów oraz zmianie granic dokonano wysiedlenia większości pozostałej polskiej ludności na Ziemie Odzyskane. Większości, ale nie wszystkich. Wielu z naszych rodaków pozostało na terenie ówczesnej republiki ukraińskiej ZSRR. Odcięci od polskiej oświaty i kultury. A mimo to duch polskości przetrwał. Uzyskanie przez Ukrainę niepodległości umożliwiło prowadzenie działalności na rzecz zachowania polskości oraz powstanie polskich organizacji społecznych, oświatowych i kulturalnych.
W tym odrodzeniu narodowej świadomości wielki wkład miało powstanie Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Marszałek Andrzej Stelmachowski, gorący orędownik niesienia pomocy naszym rodakom na Wschodzie, przy każdej okazji zabiegał o wsparcie dla polskich organizacji, ułatwienia w nawiązywaniu bezpośrednich relacji z ojczyzną, rozwój oświaty polskiej. Już na pierwszej konferencji integrującej Polonię z całego świata z Polakami w ojczyźnie, jaka odbyła się w Rzymie w 1990 roku, w przemówieniu inaugurującym, w obecności Papieża Jana Pawła II, założyciel i prezes „Wspólnoty Polskiej” akcentował obecność na obradach w Stolicy Apostolskiej Polaków z Kresów. Widział w tym przejaw dziejowego zadośćuczynienia i szansę na zbudowanie trwałej wspólnoty narodowej. Rozumiał to doskonale i akcentował w swoim przesłaniu Papież Polak. Któż bowiem inny jak nie On rozumiał tragizm polskich dziejów prowadzący do rozproszenia nas po całym świecie, często wbrew naszej woli.
Ta świadomość więzi z Polakami z Kresów, moralne zobowiązanie niesienia im wsparcia w każdej możliwej postaci, podtrzymywane jest w Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” do dzisiaj. Dbają o to wszyscy członkowie, kolejne zarządy i prezesi. W sytuacji obecnego kryzysu, groźby wojny jaka zawisła nad społeczeństwem ukraińskim, a więc i mieszkającymi tam naszymi rodakami, z inicjatywy Prezesa Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Dariusza Piotra Bonisławskiego na platformie ZOOM, w środę, 16 lutego, odbyło się spotkanie z przedstawicielami dwudziestu dwóch organizacji polskich w Ukrainie. W spotkaniu udział wzięli prezesi, członkowie zarządów i reprezentanci organizacji, Domów Polskich, stowarzyszeń ze Lwowa, Łucka, Łanowic, Sambora, Borysławia, Kijowa, Drohobycza, Złoczowa, Iwano-Frankiwska, Baru, Winnicy, Żytomierza, Emilczyna, Charkowa, Melitopola, Dnipro, Berdiańska i Odessy.
Prezes SWP, w związku z sytuacją społeczno-ekonomiczną na Ukrainie przekazał uczestnikom spotkania, a także za ich pośrednictwem społeczności polskiej słowa wsparcia i propozycje konkretnych działań pomocowych na wypadek, gdyby sytuacja na Ukrainie przyjęła niekorzystny obrót, zapewniając jednocześnie, iż „Wspólnota Polska” jak zawsze jest otwarta na potrzeby i współpracę z Polakami na Ukrainie. Zapewnienie SWP o wsparciu, szczególnie w aktualnej sytuacji, zostało bardzo dobrze przyjęte.
Podczas spotkania przedstawiciele organizacji polskich przedstawili bieżące kwestie i sprawy, dotyczące ich działalności polonijnej w różnych regionach Ukrainy oraz podzielili się spostrzeżeniami z pracy w trudnych warunkach wywołanych aktualną sytuacją.
Wszyscy uczestnicy spotkania wyrazili nadzieję, że nic nie zakłóci dalszego dialogu i długoletnia współpraca SWP z Polakami na Ukrainie będzie kontynuowana.
Na podst. www.wspolnotapolska.org.pl