Przy litewskim parlamencie organizatorzy ustawili kilka namiotów, do których aż do 22 grudnia mogą przyjść wszyscy mieszkańcy, którzy nie popierają polityki covidowej w kraju.
Do innych miast z kolei Litewski Ruch Rodzin uda się z prezentami, w tym dla dzieci.
„Celem jest, by podzielić się z ludźmi również dobrym nastrojem, dla dzieci będą prezenciki, zebraliśmy już od sponsorów kilka ton czekolady, książeczek” – powiedział przedstawiciel Ruch Rodzin Arvydas Daunys.
Jak powiedział, długotrwałą akcję przy Sejmie postanowiono zorganizować po tym, gdy z pracy zaczęto usuwać pracowników, którzy nie zgadzają się na testowanie się za własne pieniądze.
W połowie stycznia mityngi są planowane również pod siedzibą rządu, Ruch Rodzin zapowiada, że akcje mogą zgromadzić nawet do 8 tys. protestujących.
Samorząd m. Wilna wydał zezwolenia na oba protesty.