W poniedziałek w trybie pilnym ma zostać zwołana rada związkowa, która przyjmie decyzję co do formy i daty protestu.
Decyzja zostanie przekazana zarządowi komunikacji miejskiej w Wilnie we wtorek rano. W ciągu trzech dni roboczych obie strony będą musiały uzgodnić w jaki sposób podczas strajku będą świadczone usługi transportu publicznego.
Jak poinformował przewodniczący związku Algirdas Markevičius, strajk planowany jest na 4-5 listopada.
Związek apeluje o dziesięcioprocentową podwyżkę płac dla pracowników komunikacji miejskiej i poprawę innych warunków pracy, np. takich jak zapewnienie dostępu do przerwy obiadowej.
Mer Wilna Remigijus Šimašius twierdzi, że planowany strajk jest akcją polityczną, a związek zawodowy sprzeciwia się planom zmiany systemu motywacyjnego, skupiającego się na nowych lub dobrze pracujących pracownikach.
Ogółem w wileńskim transporcie publicznym zatrudnionych jest 1,9 tysiąca osób.
Na podst. BNS