W tym tygodniu, jak donosi resort spraw wewnętrznych, migranci z Rudnik, ponad 700 mężczyzn, zostali przeniesieni do budynku byłego poprawczaka w Kybartach (lit. Kybartai), który jest obecnie filią Państwowej Straży Granicznej – Centrum Rejestracji Cudzoziemców. Migranci będą tu mieszkać w warunkach zwiększonego bezpieczeństwa. W Rudnikach przybysze byli rozlokowani w sierpniu.
W obozie namiotowym w Rudnikach, jak przyznaje się ministerstwo, panują najgorsze warunki ze wszystkich tymczasowych placówek zakwaterowania dla migrantów, które powstały na Litwie, dlatego po nadejściu ochłodzenia i przed zbliżającym się sezonem zimowym, dąży się do jak najszybszego zaopiekowania obcorajowcami, zakwaterowanymi w obozie w Rudnikach.
Rudniki pozostaną miejscem rezerwowym, gdzie w razie potrzeby (jeśli liczba migrantów nagle wzrośnie) zostaną postawione domki modułowe.
„Zgodnie z planem zakwaterowania migrantów, zostanie utworzonych kilka scentralizowanych ośrodków dla cudzoziemców. Wszyscy migranci zostaną do października przeniesieni z przygranicznych placówek straży granicznej, pomieszczeń tymczasowo udostępnionych przez samorządy i obozów namiotowych do ogrzewanych lub izolowanych budynków i ogrzewanych domów modułowych” – informuje w komunikacie MSW.
Według danych resortu spraw wewnętrznych, obecnie w placówkach straży granicznej przebywa jeszcze 446 przybyszów, ale żaden z nich nie mieszka w namiotach.
Różne grupy migrantów są zakwaterowane w domach modułowych zlokalizowanych na terenie Szkoły Straży Granicznej w Miednikach i Ośrodka Zakwaterowania Cudzoziemców w Podbrodziu.
„Zgodnie z umową z Ministerstwem Opieki Społecznej i Pracy, obecnie najbardziej zagrożone społecznie grupy, tj. rodziny z małymi dziećmi, kobiety w ciąży, osoby niepełnosprawne rozlokowywane są w Rukli – budynku Ośrodka dla Uchodźców i campingu domków modułowych oraz w miejscu noclegowym w Nowym Świecie w Wilnie, którego otwarcie planowane jest w przyszłym tygodniu” – donosi MSW.
Przypominamy, że za wynajem lokali mieszkalnych dla przybyszy rząd Litwy wydał znacznie więcej niż wynosi cena rynkowa wynajmu. Na zakwaterowanie migrantów podatnicy na Litwie zapłacili 13 milionów euro. Skandal już przybrał nazwę afery „złotych” domków.