Od kilku miesięcy Litwa zmaga się z napływem nielegalnych migrantów, którzy przez Białoruś próbują przedostać się do naszego kraju. W tym roku na granicy z Białorusią zatrzymano już 4112 nielegalnych migrantów. To o kilkadziesiąt razy więcej niż w 2020 roku, gdy zatrzymano zaledwie 81 obcokrajowców.
Zdecydowana większość zatrzymanych nielegalnych migrantów to obywatele Iraku lub osoby, za takowych się podające – 2797.
Ze względu na gwałtowny wzrost liczby nielegalnych migrantów wzmocniono ochronę granicy z Białorusią. Na pomoc pogranicznikom przybyli pracownicy innych litewskich instytucji, w tym żołnierze, a także funkcjonariusze Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej FRONTEX oraz funkcjonariusze z Estonii i Austrii.
Od 3 sierpnia litewscy pogranicznicy mają prawo zawracać migrantów, którzy w miejscach zakazanych próbują przedostać się z Białorusi na Litwę. Od tego czasu znacznie zmalała liczba zatrzymanych cudzoziemców, którzy nielegalnie przechodzą przez granicę litewsko-białoruską.
Zdecydowana i solidarna postawa mieszkańców Wileńszczyzny, którzy aktywnie poparli mieszkańców Dziewieniszek w ich proteście przeciwko ulokowaniu w samym centrum ich miasteczka nielegalnych migrantów, uaktywniła władze centralne do podejmowania niezbędnych i przemyślanych decyzji w sprawie zażegnania kryzysu migracyjnego.
Dbając o bezpieczeństwo swoich mieszkańców Samorząd Rejonu Wileńskiego, którego część gmin należy do strefy przygranicznej, utworzył 40 dodatkowych etatów funkcjonariuszy porządku publicznego, czyli tzw. straży samorządowej, która będzie strzec bezpieczeństwa mieszkańców.