„30 lat temu w tym miejscu doszło do strasznej zbrodni, kiedy przedstawiciele obcego państwa próbowali zastraszyć młodą, wkraczającą do nowego życia Litwę” – powiedział podczas uroczystości przy pomniku Miednikach prezydent Gitanas Nausėda.
„Siedmiu funkcjonariuszy złożyło ofiarę, nie ma chyba większej ofiary. Oddali życie w obronie swego odradzającego się kraju. Dziś pochylamy głowy nie tylko w ich hołdzie, ale także przed świadkiem tych wydarzeń Tomasem Šernasem” – dodał.
31 lipca 1991 roku na białorusko-litewskim przejściu granicznym w Miednikach w rejonie wileńskim żołnierze rosyjskiej jednostki specjalnej OMON zamordowali siedmiu litewskich funkcjonariuszy.
Zginęli pełniący służbę funkcjonariusze: celnicy Antanas Musteikis i Stanislovas Orlavičius, Algimantas Juozakas i Mindaugas Balavakas z oddziałów specjalnych „Aras” oraz policjanci Juozas Janonis i Algirdas Kazlauskas. 2 sierpnia w szpitalu od ran postrzałowych zmarł policjant Ričardas Rabavičius. Tragedię przeżył jedynie celnik Tomas Šernas, pozostając niepełnosprawnym.
Ofiary tragedii miednickiej są pochowani na Cmentarzu Antokolskim.
Na podst. BNS, inf. wł.