Poszukujące alternatywy dla Urzędu Stanu Cywilnego pary młode zawierają związek małżeński w stołecznym Ratuszu, Ogrodzie Botanicznym, pałacu w Werkach, w muzeach, bardzo często również – na dziedzińcach, tarasach i w salach hoteli czy restauracji. W odpowiedzi na zapotrzebowanie par młodych do organizowania ceremonii zawarcia związku małżeńskiego w plenerze, postanowiono zaproponować im kilka zielonych przestrzeni w Wilnie.
„Składając podanie o rejestrację związku małżeńskiego, pary młode często się interesują, jakie miejsca do zorganizowania ceremonii ślubnej mamy im do zaoferowania. Teraz, oprócz wybieranych najczęściej miejsc, będziemy mogli zaoferować również przestrzenie otwarte” – o novum mówi kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego m. Wilna Jolanta Kuzmienė. Jak twierdzi, obecnie do przeprowadzania ceremonii ślubnych stołeczny samorząd przygotowuje miejsce w Ogrodzie Bernardyńskim (ceremonia wyjazdowa), może też zaproponować rejestrację związku małżeńskiego w skwerze przy Urzędzie Stanu Cywilnego.
Odnowiony został również wystrój samego urzędu. Oprócz tego, dbając o to, by rejestracja zawarcia związku małżeńskiego spełniła oczekiwania młodych i stała się ceremonią ich marzeń, opracowano wykaz, w którym przedstawiono pomysły, które nadadzą ceremonii wyjątkowości. „Szczęście tkwi w szczegółach! Proponujemy więc, by pannę młodą do oczekującego pana młodego prowadził ojciec czy inna bliska osoba, by młodzi wypowiedzieli sobie słowa przysięgi (mamy przygotowanych kilka tekstów), salę, w której odbywa się ceremonia, młodzi mogą upiększyć odpowiednimi dla nich dekoracjami, w trakcie trwania ceremonii utwór muzyczny mogą wykonać zaproszeni przez parę młodych wykonawcy, goście, którzy przygotowali dla państwa młodych niespodziankę, mogą ją zaprezentować w sali lub przestrzennym holu, jeżeli para młoda tego sobie życzy, wpuszczani są na salę również czworonożni pupile” – mówi kierowniczka Urządu Stanu Cywilnego.
W związku ze złagodzeniem wymogów kwarantanny, można już rejestrować ceremonie wyjazdowe nie tylko w przestrzeniach otwartych, ale również w pomieszczeniach zamkniętych.
„Tygodnik Wileńszczyzny”