Jak podkreśla wileński samorząd, w tym roku sezon grzewczy w Wilnie kończy się rekordowo późno – 5 maja. A cały sezon charakteryzował się wielkimi chłodami i rekordową ilością wyprodukowanego ciepła, ale wilnianie płacili jedne z najniższych cen za ogrzewanie na Litwie. Według wileńskich władz, cena ogrzewania w tym sezonie była najniższa w ciągu ostatnich dziesięciu lat.
Zwykle sezon grzewczy kończy się w stolicy w kwietniu. W ubiegłym roku centralne ogrzewanie zostało wyłączone 24 kwietnia, a w ciągu ostatnich pięciu lat najdłużej kaloryfery grzały do 4 maja, a więc tegoroczny sezon grzewczy w Wilnie był rekordowo długi.
O zakończeniu sezonu grzewczego w blokach mieszkalnych i budynkach administracyjnych decyduje zwykle temperatura powietrza na zewnątrz – gdy przez 3 kolejne dni średnia temperatura powietrza jest nie niższa niż 10 stopni.
Decyzję o zakończeniu sezonu grzewczego podejmuje stołeczna Rada. Jednak mieszkańcy bloków mieszkalnych mogą sami przyspieszyć lub opóźnić zakończenie sezonu grzewczego w swoim domu. W placówkach ogólnokształcących i przedszkolnych, w których prowadzone są zajęcia, oraz w zakładach opieki zdrowotnej okres grzewczy kończy się według uznania kierowników placówek.
Na podst. vilnius.lt