Po tym, jak Litwa zniosła zakaz lotów z Wielkiej Brytanii oraz innych krajów podwyższonego ryzyka, wileński samorząd będzie konsekwentnie sprawdzać przestrzeganie przez mieszkańców Wilna 10-dniowej izolacji (jeśli nie jest wykonywany test na obecność COVID-19). Osobom naruszającym zasady izolacji grozi grzywna w wysokości od 250 do 1500 euro. Już ruszyły kontrole zarówno telefoniczne, jak i fizyczne.
„Naszym celem jest zapewnienie, aby wirus nie rozprzestrzeniał się w przypadku zakażenia się osoby, która wróciła. I do tego użyjemy szerokiego wachlarza narzędzi – od listu z najważniejszymi zasadami samoizolacji po drony, dzięki którym będziemy sprawdzać miejsce pobytu ludzi” – powiedział Adomas Bužinskas, zastępca dyrektora wileńskiego samorządu.
Osoby, które wróciły z zagranicy, doczekają się telefonu od funkcjonariuszy oraz ich wizyty, a także jak i podczas pierwszej fali pandemii mieszkańcy zostaną poproszeni o podejście do okna, a w razie konieczności, zostanie użyty nawet dron.
Samorząd przypomina, że mimo iż podczas izolacji można wyjść z domu na spacer (z wyjątkiem osób, które wróciły z Wielkiej Brytanii), to nie wolno wychodzić dalej niż 1 km od miejsca izolacji i odwiedzać miejsca zbiorowe, a więc i sklepy.
Prawo przewiduje również więcej wyjątków, które wymagają zgody Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego (NVSC): śmierć krewnych, planowanie ślubów, chodzenie do placówek medycznych lub punktów mobilnych itd.
W przypadku braku warunków do izolacji można zwrócić się do samorządu o przyznanie lokalu pod numerem telefonu 1664 lub 8612 150 92.
Na podst. vilnius.lt