Świąteczne życzenia od mer rejonu wileńskiego Marii Rekść oraz słodycze przekazano dziś dla Centrum Dobrobytu Rodziny i Dziecka w Giejsiszkach, Centrum Kryzysowego Rodziny i Dziecka w Kowalczukach oraz Centrum Społecznego Dzieci i Młodzieży w Niemenczynie. Niestety w tym roku z powodu pandemii i obostrzeń narodowej kwarantanny przekazanie świątecznych upominków odbyło się bez radosnych spotkań z dziećmi.
„Mimo że jest ogłoszona kwarantanna, nie mogliśmy nie poświęcić uwagi naszym najmłodszym podopiecznym. Przekazaliśmy im słodycze i życzenia świąteczne od mer. Poprzez symboliczny gest chcieliśmy pokazać dzieciom, że ktoś jest obok nich, ktoś o nich pamięta” – powiedziała kierownik Wydziału Usług Socjalnych dla Rodziny i Dziecka Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego Krystyna Malinowska. Kierownik wraz z główną specjalistką wydziału Jolantą Łukaszewicz rozwiozły dziś świąteczne paczki do wyżej wymienionych placówek.
Malinowska nie ukrywa, że dzisiejsze przekazywanie prezentów odbyło się z nutką smutku. Bez spotkań z dziećmi, bez radosnych ich uśmiechów.
„W okresie świątecznym przed pandemią pani mer odwiedzała placówki społeczne. Dzieci zawsze czekały na takie wizyty. Szykowały jasełka, starały się jak najlepiej wystąpić. Czuły się zaszczycone, że mogą wystąpić przed mer. W obecnej sytuacji nie było szans na zorganizowanie świątecznych spotkań w tradycyjnej formie” – mówiła Malinowska. Podkreśliła, że dzieci bardzo potrzebują uwagi, obcowania, różnego rodzaju rekreacji, a teraz, w czasie pandemii, to wszystko zostało powstrzymane, ograniczone, dziecko zmuszone przebywać w zamkniętym pomieszczeniu. „Bądźmy dobrej myśli, że to szybko się skończy” – wyraziła nadzieję. Na szczęście, dodała, świątecznych akcentów im nie zabraknie. Każda placówka szykuje swoim podopiecznym prezenty pod choinkę. Ponadto mają wielu sponsorów, którzy każdego roku obdarowują dzieciaki.
L24