Od zarania dziejów człowiek zastanawiał się nad naturą czasu. Szybko też zaczął go mierzyć, numerować, dzielić, porządkować. W końcu powstały kalendarze, z czasem coraz dokładniejsze.
Nie było i nie ma cywilizacji, która nie stworzyłaby własnego kalendarza. Pierwowzory współczesnego kalendarza powstały przypuszczalnie już około 30 000 lat temu. W wykopaliskach z tego okresu natrafiono na elementy kości z wyrytymi znakami, które według niektórych uczonych stanowią zestawienie dni miesiąca lub podobnego, dłuższego okresu.
Kalendarz oparty na obserwacjach astronomicznych posiadali starożytni Babilończycy. Byli oni w stanie wyznaczyć dokładnie zaćmienie Księżyca, a także pozycje gwiazd, im prawdopodobnie zawdzięczamy siedmiodniowy tydzień. Najstarszy znany nam kalendarz ma 6255 lat, a opracowali go egipscy kapłani w 4241 r. p. n. e. W kalendarzu staroegipskim rok zawierał 12 miesięcy po 30 dni i dodatkowe 5 dni umieszczano na końcu. Rok egipski dzielił się na trzy pory roku, po cztery miesiące każda: wylew Nilu, okres siewu i okres żniw. Kalendarz starożydowski miał również 12 miesięcy, lecz dla wyrównania czasu w określonych latach dodawano 13 miesiąc. Miesiąc taki dodawano także siedem razy w ciągu 19 lat w starożytnych Chinach.
Sama nazwa pochodzi od łacińskiego słowa calendae. Oznaczało ono pierwszy dzień każdego miesiąca, który w starożytnym Rzymie był ogłaszany publicznie. Księgę służącą do zapisywania wydatków i przychodów pieniężnych, dni, świąt i zmian faz księżyca przyjęto nazywać „calendarium”.
Dziś najbardziej nam znane są dwa kalendarze: juliański i gregoriański. Kalendarz juliański, który został nazwany na cześć Juliusza Cezara, przetrwał ponad 16 wieków, a w Rosji stosowany był aż do 1918 r. W Kościele prawosławnym obowiązuje do dziś. Spóźniał się jednak o 1 dzień na 128 lat. Już w XIII w. dostrzeżono konieczność jego zreformowania. W latach 1572-1585 na tronie papieskim w Rzymie zasiadał papież Grzegorz XIII, który bardzo interesował się problemami rachuby czasu. W roku 1576 powołał komisję złożoną z astronomów, której zadaniem było opracowanie projektu przyszłej reformy kalendarza. W 1582 r. papież Grzegorz XIII wprowadził nowy kalendarz. Kalendarz ten nazwany został kalendarzem gregoriańskim.
W codziennym życiu człowiek nie może obejść się bez kalendarza. On wyznacza bieg jego dni, przypomina o imieninach, rocznicach, a przede wszystkim o tym, co ma zrobić.
„Kalendarzyki zaczęłam zbierać w 1975 roku, gdy jeszcze uczyłam się w Szkole Średniej Nr 11 w Wilnie (obecnie Liceum im. Adama Mickiewicza). Wraz z koleżanką z ławy szkolnej Lolą Szytel postanowiłyśmy rywalizować w tym, kto więcej zgromadzi kalendarzy? Gdy któraś z nas udawała się na wycieczkę, zawsze kupowała dwa kalendarzyki – sobie i koleżance. Później, gdy zaczęłam śpiewać w zespole wokalnym „Harmonia” w Mariampolu, śp. Luba Nazarenko (kierowniczka) każdego roku darowała członkom kolektywu kalendarzyki z okazji urodzin zespołu. To były lata 2013-2019” – o swoim zamiłowaniu do kolekcjonowania kalendarzy mówi Teresa Skoczyk.
A kolekcja Pani Teresy jest naprawdę imponująca. Tematyka kalendarzy jest różnorodna. Znaleźć w niej można wiele kalendarzy z zespołem „Harmonia”, jak też z zespołem „Zgoda”. Są też kalendarze przedstawiające przeróżne obiekty architektury, pomniki, wizerunki sportowców, przedstawicieli flory i fauny i o innej tematyce. Szczególne miejsce w kolekcji zajmują kalendarze z wizerunkiem Św. Jana Pawła II. Pani Teresa posiada kalendarze o różnym formacie – duże, wieszane na ścianę, z odrywanymi kartkami lub zupełnie maciupeńkie.
Wirtualną wystawę starych kalendarzy można obejrzeć na Facebooku na profilu Centrum Kultury w Mariampolu. Na profilu Centrum Kultury można też posłuchać opowiadania Teresy Skoczyk o swoim hobby i wystawie.
Andrzej Aszkiełowicz
Na podst. vrsa.lt
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.