Pandemia wpłynęła na uczniów, lekarzy i seniorów
Psycholog Edvardas Šidlauskas uważa, że mieszkańców najbardziej straszy nie sam wirus, tylko ograniczenia. Twierdzi, że koronawirus jest bardziej groźny dla osób starszych, osób ze słabszą odpornością i schorowanych. Tymczasem większość mieszkańców nie zalicza siebie do żadnej z tych grup i jest zdania, że przechorują w lekkiej formie lub bezobjawowo.
„Jedynym problemem pozostaje pytanie, dlaczego muszę się aż tak poświęcać, nie iść, dla przykładu, do pracy czy na różnego rodzaju przedsięwzięcia, z powodu takiej błahostki. Wygląda na to, że mieszkańcy są coraz bardziej zniecierpliwieni i niezadowoleni” – zaznacza psycholog.
Pandemia najbardziej wpłynęła na osoby skłonne do posiadania różnego rodzaju fobii, osoby nadpobudliwe, wymienia psycholog. Po zetknięciu się z tego rodzaju problemami mieszkańcy szukają pomocy w gabinetach psychologów, stres bowiem wyprowadza ich z równowagi, osłabia, zaś dokuczliwe myśli powodują uczucie strachu.
„Z powodu wirusa ludzie dodatkowo ucierpieli bądź ucierpią finansowo, zostali odcięci od swoich zwyczajowych aktywności i trybu życia. Z tego powodu stają się apatyczni, rozczarowani, wpadają w depresję” – opowiada Šidlauskas.
Zapytany o to, zdrowie emocjonalne jakich grup mieszkańców wirus dotknął najbardziej, psycholog wymienia lekarzy, którzy mają teraz więcej pracy, uczniów, którzy nie umieją poradzić sobie z nauczaniem samodzielnym, oraz seniorów, którzy w okresie kwarantanny poczuli się jeszcze bardziej samotni i odizolowani.
„Mamy do czynienia z pogorszeniem wyników nauczania, a to z powodu osłabionej umiejętności uczenia się. Znaczna część uczniów nie poradziła sobie z nauczaniem samodzielnym, przyszła do szkół bardziej odprężona i rozleniwiona. W miejscach pracy mieszkańcy również nie są już tak produktywni jak dawniej – zadziałał tryb połowicznych wakacji” – podkreśla rozmówca.
Pandemia, jak uważa psycholog, zmieni nawyki społeczeństwa, ponieważ ochrona własna stanie się częścią rutyny: „Mieszkańcy powinni bardziej dbać o czystość, higienę rąk. Ochrona własna powinna stać się częścią rutyny dnia codziennego, a do tej pory tak przecież nie było”.
Pandemia w sposób szczególny wpłynęła na stan psychiczny mieszkańców, dlatego Ministerstwo Zdrowia we współpracy z Ministerstwem Opieki Społecznej i Pracy oraz profesjonalistami w swoich dziedzinach, mając na celu łagodzenie negatywnego wpływu koronawirusa na zdrowie emocjonalne mieszkańców, stworzyli zaktualizowaną platformę narodową Pagalbasau.lt.
Na stronie tej można znaleźć aktualne informacje o zdrowiu emocjonalnym i dostępnej pomocy psychologicznej dostosowanej do potrzeb wynikających z pandemii COVID-19. Na stronie tej można dokonać oceny swojego stanu emocjonalnego, znaleźć informacje o najczęstszych zaburzeniach psychicznych i behawioralnych mieszkańców, o tym, jak uzyskać profesjonalną pomoc psychologów, pomóc sobie i bliskim.
Mniej przypadków przemocy domowej
Po ogłoszeniu w kraju kwarantanny Policja Litewska odnotowała wzrost licznych doniesień na temat przypadków przemocy domowej. Policja zauważa, że w okresie kwarantanny mieszkańcy zetknęli się z całym szeregiem wyzwań, stałe bowiem przebywanie ze sobą zrodziło w rodzinach napięcie, a to z kolei wpłynęło na zmianę zachowania sprawców przemocy i ich potencjalnych ofiar.
„Wszelkie naruszenia czy przestępstwa przeniosły się do domów. Na początku kwarantanny zakładaliśmy, że wzrośnie liczba przypadków przemocy domowej, nadużyć w przestrzeni wirtualnej i zmniejszy się liczba czynów zabronionych w miejscach publicznych. Nasze prognozy z grubsza sprawdziły się. Zakładaliśmy, co prawda, jeszcze większą liczbę przypadków przemocy domowej, jednak byliśmy do tego przygotowani, poczyniliśmy pewne kroki, więc wzrost nie był spektakularny” – mówi Ramūnas Matonis, szef wydziału komunikacji Departamentu Policji.
Rozmówca twierdzi, że zjawiskiem jak najbardziej naturalnym jest to, że w rodzinach spędzających ze sobą podczas kwarantanny 24 godziny na dobę zwiększyła się liczba kłótni, sporów, które nieraz przerastały w większe przestępstwa: „Ludzie nie byli przyzwyczajeni do przebywania ze sobą tak długo, z tego powodu dochodziło do konfliktowych sytuacji”.
Obecnie liczba przypadków przemocy domowej znów zmalała. W ciągu 9 miesięcy tego roku odnotowano 5663 czyny zabronione mające związek z przemocą domową – nawet o 4 proc. mniej niż w tym samym okresie roku ubiegłego.
„Nie ma poważnych przesłanek, by sądzić, że liczba przypadków przemocy domowej w najbliższym czasie może wzrosnąć, mimo wszystko sytuację na bieżąco analizujemy i działamy prewencyjnie” – mówi Matonis.
Informacja przygotowana na zamówienie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych