Po obfitych opadach śniegu i późniejszym szkwale na początku letniego sezonu, kiedy powalone wyschłe i stare drzewa zniszczyły nie jeden nagrobek, na cmentarzu przeprowadzono taksację drzewostanu i wybrano drzewa stanowiące największe zagrożenie dla nagrobków i odwiedzających.
Takie same badania prowadzone są też na innych historycznych nekropoliach w Wilnie: na Cmentarzu na Rossie, na Cmentarzu parafii kościoła św. Piotra i Pawła i Cmentarzu Antokolskim.
Jak powiedziała Giedrė Čeponytė, doradca Wydziału Naczelnego Architekta Miasta w stołecznym samorządzie, według Departamentu Dziedzictwa Kulturowego, drzewa nie są cennym elementem Cmentarza Bernardyńskiego, ale wszyscy rozumieją, że imponujące drzewa są bardzo ważną częścią tych cmentarzy, więc inwentaryzację przeprowadzono w taki sposób, aby zachować jak najwięcej drzew, a wyciąć postanowiono tylko takie drzewa, które są w najgorszym stanie.
Przeprowadzając taksację naliczono 260 drzew (w porównaniu z przeprowadzoną w 2017 roku inwentaryzacją, liczba drzew zmniejszyła się o 11). 170 z nich, jak podaje wileński samorząd, trzeba będzie przyciąć i uformować, 46 drzew ma być ściętych i tylko 37 drzew nie wymaga uporządkowania.
Wśród drzew do usunięcia są cztery lipy drobnolistne, dwie brzozy brodawkowate, 25 klonów zwyczajnych, po kilka topoli, jesionów, tuj i nawet jabłoń.
Zniszczone przez powalone drzewa mogiły będą porządkowane w najbliższych latach. Specjaliści od konserwacji zabytków przygotowują obecnie opis prac do renowacji, potem zostanie ogłoszony przetarg publiczny.
Na podst. vilnius.lt
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.