Jak twierdzi główny architekt Samorządu m. Wilna Mindaugas Pakalnis, jest to znacznie mniej niż było zaplanowane w ramach przygotowań do realizacji projektu przygotowanego po konkursie na zagospodarowanie tego miejsca, jednak akurat tyle, ile potrzeba, by nie naruszyć aury tego miejsca.
„W ostatnich latach mogliśmy już analizować ukształtowane tradycje i zwyczaje odwiedzania tego ogrodu, podyktowany przez codzienne życie scenariusz zachowań w tym miejscu i ostatecznie stało się jasne, że niektóre rozwiązania z przygotowanych przez spółkę „Vilnaius planas” propozycji projektowych dotyczących zagospodarowania Ogrodów Misjonarskich są już nieaktualne – pozostało tylko stworzyć wygodniejszą dla odwiedzających to miejsce infrastrukturę” – podkreśla Pakalnis.
Nowa strategia oznacza, że przy zagospodarowaniu terytorium trzeba będzie pracować bez środków funduszy europejskich – miasto będzie wykorzystywało jedynie własne środki. Wyzwaniom finansowym ulży nie tylko decyzja o skorygowaniu zakresu projektu, ale również planowanie prac etapowo. Jak twierdzi Pakalnis, w krajobrazie Ogrodów Misjonarskich na pewno nie będzie ścieżek asfaltowych czy wykładanych kostką – dla falistego naturalnego ukształtowania byłaby do decyzja zupelnie nie do przyjęcia. Najbardziej prawdopodobnym wariantem byłyby nawierzchnie żwirowe. Jeszcze w tym roku planowane jest „zalegalizowanie” naturalnych ścieżek w Ogrodach Misjonarskich, na jesieni natomiast ma zostać wybudowana nowa ścieżka pomiędzy Starówką a Zarzeczem – od kościoła Misjonarzy przez ul. Maironio – do Ogrodów Misjonarskich i wreszcie – do głównego placu na Zarzeczu. Ścieżką tą do Ogrodów Misjonarskich ze Starówki można będzie dotrzeć unikając schodów – będzie to wygodne zarówno dla osób z niepełnosprawnością, jak też dla rodzin z dziećmi w wózeczkach.
Jedną z priorytetowych prac jest zagospodarowanie terytorium stawów. Stawy mieszczące się bliżej targowiska Tymo już teraz są „oswojone” przez mieszkańców, natomiast mieszczące się wyżej nad nimi i na razie mało użytkowane terytorium zostanie „dołączone” poprzez urządzenie tam placu zabaw dla dzieci. Dlatego też część mieszkańców będzie mogła odpoczywać nad stawami i spokojnie podziwiać przyrodę, ci zaś, którzy będą chcieli aktywnych zajęć z dziećmi, będą mogli skorzystać z placu zabaw dla dzieci. Nie mniej uwagi zostanie poświęcone infrastrukturze oświetlenia oraz elementom małej architektury, urządzeniu kilku drewnianych tarasów nad wodą.
„Tygodnik Wileńszczyzny”