„W tej chwili wszystko jest wykonywane zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Wczoraj była tylko rekomendacja w sprawie Korei Południowej, ale touroperatorzy nie organizują podróży turystycznych do Korei Południowej. W tej chwili nie odwołano żadnych podróży ani do Włoch, ani na Teneryfę” – powiedziała Plepytė-Rainienė dla agencji ELTA.
Powiedziała, że osoby, które nabyły wycieczki z wybranym hotelem na Teneryfie, który jest obecnie objęty kwarantanną, zostaną zakwaterowane w innym hotelu.
„Jeśli jest wydane zalecenie, aby nie podróżować, organizatorzy wycieczek nie organizują wycieczek do niektórych krajów, umowy są rozwiązywane lub zmieniana jest data, nie są stosowane opłaty za rozwiązanie umowy. Jeśli turysta zdecyduje się nie jechać, powiedzmy na Teneryfę, wówczas wszystko odbywa się zgodnie z warunkami umowy. Jesteśmy w kontakcie z organizatorami wycieczek i oni starają się polubownie rozwiązywać takie sytuacje” – powiedziała dyrektorka.
„Jeśli hotel zgodziłby się anulować rezerwację bezpłatnie, nie byłoby żadnych opłat dla turystów” – dodała.
Według Plepytė-Rainienė, do tej pory zaledwie parę osób odwołało wycieczki.
„Na razie sytuacja jest stabilna, nie ma wielkiego zamieszania i odwoływania podróży. Można powiedzieć, że obciążenie jest nieco mniejsze, ale naprawdę nie jest tak, że sytuacja jest krytyczna” – powiedziała.
W Europie najwięcej przypadków zachorowań na koronawirusa odnotowano w północnych Włoszech – co najmniej 12 osób zmarło, a zakażonych jest 470 osób. 24 lutego jeden przypadek koronawirusa zarejestrowano na Teneryfie. Hotel, w którym przebywał chory Włoch, został poddany kwarantannie.
Na podst. ELTA