Na łąkach przy jeziorze Łańskim zbudowano nowe miasto – Rzeczpospolitą Harcerską, składającą się z ponad tysiąca 10-osobowych namiotów ustawionych w okręgach tak zwanymi gniazdami. Do obozowej pionierki – budowy bram, półek i innych sprzętów – zużyto 60 tysięcy gwoździ i 10 tysięcy żerdzi. W sercu zlotowego miasta stanęła ogromna kuchnia i kilkanaście wielkich namiotów z ponumerowanymi stolikami, które służyły za jadalnię. Posiłki, jak i korzystanie z pryszniców odbywało się na tury.
Wzdłuż głównej drogi swoje miejsce znalazły namioty straży pożarnej i ratowników medycznych, a kilkanaście anten wskazywało na sekcję łączności, gdzie w namiocie na długich stołach na wijących się przedłużaczach ładowały się dziesiątki smartfonów i power banków drużynowych.
Każdy uczestnik przy rejestracji dostał opaskę na rękę z kodem QR, imienny identyfikator w postaci plastikowej karty z informacją o diecie i butelkę wielorazową z filtrem, do których codziennie wlewaliśmy 120 tysięcy litrów wody.
Na program zlotu składało się wiele atrakcji takich jak wspólne ogniska, spotkania, m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. Szlifowanie technik harcerskich takich jak terenoznawstwo, samarytanka, obozowa pionierka i zdobnictwo, gra miejska w Olsztynie, igrzyska sportowe, kajaki, warsztaty tańca współczesnego, ludowego, hip-hopu, zajęcia z linami, gry konstrukcyjne, strzelanie z łuków i liczne koncerty takich zespołów jak „NieMaGoTu”, „Siewcy Lednicy”, „Harcerskie Jazzy”, „Kraina Łagodności”, „Czerwony Tulipan”, „Cisza jak ta” i Marty Andrzejczyk. W Gietrzwałdzie pobiliśmy rekord Polski w ilości osób tańczących jednocześnie belgijkę. Do rekordowej próby, która zakończyła się sukcesem, stanęło 4 851 osób.
Ogromna liczba harcerzy, którzy przyjechali na Zlot, zrobiła na nas wielkie wrażenie i dała poczucie, że nie jesteśmy sami w naszym działaniu, że harcerstwo żyje i wciąż jest potrzebne. Przecież ten ruch oferuje młodym ludziom możliwości, jakich nie dają żadne koła zainteresowań, gdyż nie tylko proponuje aktywne spędzanie czasu, rozwijanie talentów, zdobywanie nowych umiejętności, ale także rozwija inteligencję emocjonalną i hart ducha, które są niezbędne w stawianiu czoła zmaganiom dorosłego życia.
Gabriela Mockutė, przyboczna 8. SDH „Zodiak”
salcininkai.lt
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.