W uroczystych akademiach w obu miejscowościach wzięła udział mer rejonu wileńskiego Maria Rekść, radny Stanisław Adomajtis oraz starosta gminy sużańskiej Tadeusz Alancewicz. Przed licznie zgromadzonymi mieszkańcami tych osiedli wystąpiły zespoły „Jezioranka” z Pikieliszek, „Lady Rock” oraz „Sużanianka” z Sużan. Pierwsze dwa zespoły grały i śpiewały w Werusowie, a panie z Sużan bawiły widzów w Skirlanach. Dzielne członkinie zespołu „Sużanianka” z Sużan pod batutą niezmordowanej Margaryty Krzyżewskiej są niemal rówieśnikami ZPL-u i w tym roku będą obchodziły 30-lecie działalności artystycznej.
Koło ZPL w Skirlanach, jak poinformował prezes Aleksander Gołownia, liczy obecnie 102 członków i jest to jedno z najliczniejszych kół w rejonie wileńskim. Jego atutem jest to, że w ostatnich latach przystąpiło do niego dużo młodzieży. Świadczy to o tym, że organizacja jest atrakcyjna dla ludzi w różnym wieku, a na wartę straży polskości zaciągają się przedstawiciele młodszych pokoleń.
– Do naszego koła należą nie tylko mieszkańcy Skirlan, ale też okolicznych wiosek – Błusiny, Dauksz i innych. Staraniem naszych aktywistów w osiedlu były zorganizowane dożynki, a ostatnio Święto Rodziny, które było ze wszech miar udane i zgromadziło przedstawicieli kilku pokoleń – z zadowoleniem odnotował Gołownia. Dodał, że dzieci i wnuki członków ZPL w okresie Świąt Bożego Narodzenia otrzymały prezenty, a w centrum Skirlan została ustawiona piękna choinka.
Z tego, że koło nie kurczy się, a rozszerza była zadowolona również skarbnik Łucja Mataczyna, która na co dzień pracuje jako bibliotekarka w miejscowym ośrodku wspólnotowym, w którym zebrali się ludzie, by odznaczyć znamienny jubileusz. Pani Łucja z dumą pokazywała niemały księgozbiór, komputery z dostępem do Internetu, drukarkę. Martwiło ją natomiast to, że pomieszczenia biblioteki wymagają remontu, ale i ten problem wraz z nadejściem wiosny obiecano załatwić.
Uroczystą akademię rozpoczęła, prowadziła i nad programem czuwała Alina Alancewicz, która przypomniała jak przed 30 laty po raz pierwszy publicznie w Wilnie załopotała biało-czerwona flaga, a Polacy dali znak tego, że są tu u siebie i z tego powodu należy im się godne traktowanie oraz liczenie się z ich interesami.
W trakcie świątecznego spotkania odnotowano fakt, że w tym samym dniu 80-letnie urodziny obchodziła Helena Paszun. Właśnie ta sędziwa i ciesząca się szacunkiem pani była pierwszym prezesem koła ZPL i chociaż sama osobiście nie mogła przybyć na uroczystość, to wysłała godną reprezentację – syna, córki i wnuka.
Radny Stanisław Adomajtis przygotował krótką podróż w czasie, podczas której przypomniał o wydarzeniach sprzed lat i o problemach, z którymi musiał sobie poradzić Związek Polaków.
Tadeusz Alancewicz, jak na gospodarza przystało, poinformował zebranych co udało sie w gminie w poprzednim roku zrobić (zaasfaltowano ulice w osiedlach, uporządkowano terytoria użytku publicznego) i co należałoby wykonać w przyszłości – unowocześnić oświetlenie w osiedlach i wsiach.
Mer Maria Rekść przypomniała o znacznych wspólnych osiągnięciach ZPL, AWPL-ZChR i władz samorządowych w dziedzinie zachowania polskiej oświaty, kultury, pielęgnowania tradycji i obrony praw mniejszości w kwestii używania języka ojczystego w życiu publicznym itd.
Leokadia Poczykowska, była mer samorządu rejonu wileńskiego, a obecnie doradczyni ministra rolnictwa, przypomniała, że w duchu szacunku do polskości wychowywali ją rodzice i dziadkowie. Często słyszała zwrot „jak za polskich czasów”, co uchodziło za najwyższą pochwałę. Życzyła zetpeelowcom kolejnych udanych przedsięwzięć i nowych, rekrutujących się z młodzieży członków.
Z rąk mer Marii Rekść aktywiści skirlańskiego koła otrzymali dyplomy uznania, a wszyscy członkowie pamiątkowe kubki. Nie obeszło się też bez urodzinowego tortu, którym delektowano się popijając kawą lub herbatą.
Zygmunt Żdanowicz
ROTA nr 1032
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.