Za przyjęciem odpowiednich poprawek do ustawy o pielęgniarstwie i położnictwie głosowało w czwartek 75 posłów, 4 było przeciwko, 34 wstrzymało się od głosu. Proponują, by poprawki weszły w życie w styczniu przyszłego roku.
W świetle powyższego aktu prawnego będzie można „świadczyć usługi opieki położniczej w domu w sposób określony przez ministra ochrony zdrowia, jeśli ciąża nie należy do grupy podwyższonego ryzyka“.
Przyjąć poród będzie mógł położnik, zatrudniony w placówce opieki zdrowotnej, posiadającej prawo do świadczenia usług opieki położniczej w domu.
W wypadku ciąży wysokiego ryzyka, poród ma być przeprowadzony w placówce opieki zdrowotnej.
Zwolennicy porodu domowego twierdzą, że kobieta rodząca w domu ma większy komfort psychologiczny.
Poprawki do ustawy zainicjowało Ministerstwo Ochrony Zdrowia.
„Ludzie rodzą w domu, taka jest rzeczywistość, to ich prawo wyboru. Nie możemy tego ignorować, dlatego państwo powinno określić dokładne zasady, które należy przestrzegać, aby zapewnić bezpieczeństwo“ – mówił wcześniej minister ochrony zdrowia Aurelijus Veryga.
Ministerstwo podkreśla, że za poród w domu rodzice zapłacą z własnej kieszeni, gdyż państwo im zapewnia i opłaca usługi porodu w placówce opieki zdrowotnej.
W czerwcu Litewski Sąd Najwyższy zakończył sprawę dotyczącą porodu w domu. Kobiety, które przyjęły poród w domu, zostały uniewinnione, mimo że ich działalność sąd uznał za nielegalną.
Kobiety nie zostały ukarane, bo nie udało się ustalić komercyjny charakter działalności. Ponadto sąd orzekł, że poród w domu nie jest zakazany ani według Kodeksu karnego, ani innych aktów prawnych.
Na podst. BNS