W Szkole Podstawowej w Rzeszy tradycyjnie, w ostatnim dniu nauki przed świętami Bożego Narodzenia odbyły się jasełka. Występ rozpoczęli najmłodsi członkowie społeczności szkolnej. Uczniowie klasy 1-4 oraz dzieci z grupy przedszkolnej pod kierownictwem wychowawcy z wielkim przejęciem odgrywali swoje role i starali się przekonać licznie zgromadzoną widownię, co jest istotą Bożego Narodzenia i o czym należy zawsze pamiętać.
Główni bohaterowie jasełek, Maryja i Józef, czekają w stajence na wizytę gości, którymi są Aniołki, Gwiazdki z Księżycem, różne zwierzęta, obudzone z zimowego snu. Przedstawienie wzbogaciły piękne kolędy i pastorałki śpiewane przez młodych artystów. Jasełka odbyły się w świątecznej scenerii, w otoczeniu pięknie jarzącej się świątecznej choinki oraz białego aniołka lecącego nad lasami.
Okres Świąt Bożego Narodzenia, to czas szczególny, to czas, w którym wszyscy spotykamy się przy wigilijnym stole i składamy sobie wzajemnie najlepsze życzenia, łamiąc się opłatkiem. Pierwsza złożyła życzenia wszystkim gościom i pracownikom szkoły dyrektor placówki – Lilia Sadajska. Potem słowo zabrał ksiądz proboszcz Vytautas Rudis, który życzył wszystkim zebranym młodym rodzicom, by aniołeczek z nieba przyniósł po jeszcze jednym dziecku dla każdej rodziny.
Każde dziecko, tak samo jak malutki Jezus Chrystus, to „maleńka miłość", której trzeba szukać i znajdować. Taką myśl przewodnią miało przedstawienie zaprezentowane przez uczniów klas starszych. Widzowie byli świadkami codziennych sytuacji, jakie się zdarzają w domach, w sklepach, na ulicach Rzeszy i nie tylko. Ludzie w ciągłym pośpiechu zapominają o tej „malutkiej miłości", którą ucieleśnia Chrystus, ale którą są też dobre uczynki wobec naszych bliźnich. Obecni na uroczystości rodzice, nauczyciele i uczniowie mogli przeżyć na nowo historię narodzenia Pana w czasie zaprezentowanych przez najmłodszych jasełek oraz przełamać się białym opłatkiem, znakiem pokoju i miłości.
Bożena Geglis