Nazajutrz, 26 marca, do stulatki zawitali przedstawiciele Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego: wicemer Teresa Dziemieszko, kierowniczka wydziału opieki społecznej Irena Ingielewicz, starosta gm. Sużany Tadeusz Alancewicz, gł. kancelistka starostwa sużańskiego Anna Ivanauskienė. Były życzenia, kwiaty, prezenty.
Józefa Kuleszo, z domu Jankowska, urodziła się w święto Zwiastowania NMP – 25 marca 1918 r. Pomagała rodzicom w pracach domowych. Pracowała też w kasynie oficerskim w Nowej Wilejce jako pomocnica. W 1939 r. wyszła za mąż za Gabriela Kuleszę. Zamieszkała we wsi Pokirnie w miejscowości rodzinnej małżonka. Państwo Kuleszowie mieszkali tam do 1977 r., później przenieśli się do Sużan. Józefa Kuleszo pracowała w kołchozie aż do emerytury. W 1990 r. zmarł mąż.
Pani Józefa umiała świetnie gotować, więc zapraszano ją, by przygotowywać obiady na wesela lub pogrzeby. Jak mówiła jej wnuczka Irena Michałowska, robiła też pyszne torty.
Wychowała troje dzieci: Teresę, Krystynę i Zygmunta. Doczekała się 7 wnuków, 12 prawnuków i 4 praprawnuków.
Dziś sędziwa seniorka mieszka z córką Teresą Żwirblis. Z powodu złamania kości biodrowej od dwóch lat jest niechodząca. Pamięć też ją zawodzi. Ale otoczona jest troskliwą opieką córki Teresy, która poświęciła się dla niej. Wymaga to nie lada cierpliwości i wytrwałości. Czym jest taka opieka, mówią słowa papieża Franciszka z orędzia na 26 Światowy Dzień Chorego: „Opieka świadczona w rodzinie, jest nadzwyczajnym świadectwem miłości do osoby ludzkiej i winna być otaczana odpowiednim uznaniem oraz wspierana przez stosowną politykę”.
Jan Lewicki
Fot. autor