„Prawdy tego narodu wydają poeci, a nie politycy. Nie zrozumie Polski ten, kto nie wsłuchuje się w głos polskiej literatury" – nie powiedział tego żaden klasyk. Powiedział to Adam Michnik. Ale tych słów użyłem z pełną świadomością nawiązując do wielkiej historii wileńskiej polonistyki. Również z nadzieją na jej twórczą przyszłość" – podczas uroczystego otwarcia debat powiedział ambasador RP w Wilnie, Jarosław Czubiński, który objął konferencję honorowym patronatem.
Polonistyka na UW powstała 20 lat temu, po ponad pięćdziesięcioletniej nieobecności. „Historia Centrum Polonistycznego jest poniekąd historią naszej wspólnej odzyskanej wolności. To miejsce, które bezsprzecznie nawiązuje do chlubnej tradycji przedwojennej wileńskiej polonistyki Uniwersytetu Stefana Batorego. Jednocześnie nie zamyka się w przeszłości. Warto zauważyć, że jest to jedyna placówka na Litwie, w której filologię polską studiują również absolwenci szkół litewskich i rosyjskich, dla których polonistyka ma charakter filologii obcej" – powiedział ambasador, podkreślając znaczenie polonistyki na UW jako ważnego ośrodka edukacyjnego, kulturowym i nadawczym.
„Jestem pewien, że pomimo czasów, które pod względem demograficznym nie sprzyjają rozwojowi wyższych uczelni, a brak kandydatów zaczyna odczuwać coraz więcej kierunków studiów, wileńska polonistyka znajdzie jednak swoją drogę" – stwierdził ambasador. Głęboko wierzy w to, że Centrum Polonistyczne, od samych początków aktywnie wspierane przez wszystkie polskie placówki dyplomatyczne w Wilnie, będzie dalej działać i rozwijać się jako ważny ośrodek naukowy i ważne miejsce dla dialogu międzykulturowego na Litwie.
Centrum Polonistycznym kieruje obecnie prof. hab.dr Algis Kalėda. Przypominając decyzję powołania w 1993 r. polonistyki na UW, powiedział, że jeden jej punkt nie został urzeczywistniony – częścią strukturalną Katedry Polonistyki miało zostać Mieszkanie-Muzeum Adama Mickiewicza w Wilnie.
W ciągu 20 lat wileńska polonistyka doczekała się prawie 300 absolwentów.
Dziekan Wydziału Filologii UW, doc. dr Antanas Smetona, przemawiając podczas otwarcia konferencji, podkreślił, że polonistyka ma głębokie tradycje na UW. „Czasami pytają mnie ekonomiści, dlaczego męczymy się z tymi „Polakami", „Anglikami czy „Francuzami". O wiele łatwiej i taniej byłoby skierowanie 5-7 osób do Warszawy. Ale sądzimy, że jest to kwestia zasady i tradycji" – powiedział dziekan. Podziękował Ambasadzie RP za współpracę i wyraził nadzieję, że dzięki wspólnym staraniom Centrum Polonistyczne przetrwa i będzie dalej się rozwijało. „Wbrew politycznym kontekstom, niekiedy różnym interesom narodów, jednostek i grup, będziemy stanowili wyspę, na której będą się wspólnie rozwijały badania lituanistyczne i polonistyczne" – mówił Smetona.
W ciągu dwudniowej konferencji naukowcy z polskich i litewskich uczelni poruszą zagadnienia językoznawcze, literaturoznawcze, historyczne i socjologiczne. Wszystko, co je łączy, to wątek polsko-litewski. Udział w debatach bierze wielu wykładowców z Polski, którzy byli lub nadal są związani z polonistyką na UW.
Jutro, 9 listopada, w ramach konferencji, odbędzie się uroczyste podsumowanie wyników konkursu historycznego dla uczniów pt. „Litwini, Polacy i ich sąsiedzi – droga od przeszłości ku przeszłości".
Iwona Klimaszewska
Komentarze
http://niezalezna.pl/47944-czy-michnik-broni-komunistow-z-powodu-domowej-traumy-oto-czlonkowie-jego-rodziny
"nie ten teges...",to za mało powiedziane :)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.