Do włączenia się do akcji zachęcał Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą, gdzie spoczywają szczątki naszych rodaków. Niestety z rożnych przyczyn na cmentarzu Na Rossie prawie 90 proc. stanowią pomniki niemające swoich opiekunów. Wiele z nagrobków niszczeje, zaś pochowani w nich nasi rodacy są często zapomniani. W akcję „Światełko dla Rossy" zaangażowani byli uczniowie uczęszczający do szkół w Wilnie i rejonie wileńskim, studenci Uniwersytetu Białostockiego Filia w Wilnie oraz harcerze. Włączyli się w nią także Polacy, którzy w ten symboliczny sposób chcieli wspomóc zabytkową nekropolię będącą również świadectwem wspólnych wielowiekowych polsko-litewskich dziejów historycznych.
Zebrane w czasie akcji znicze zostały postawione na grobach przez wilnian, którzy całymi rodzinami angażują się w rozstawianie symbolicznych światełek. Wspomagani oni byli przez uczniów, harcerzy oraz studentów. Tym samym kolejny rok z rzędu Stara Rossa zabłysnęła tysiącem zniczy stawianych jako znak pamięci.
Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą od 1990 roku opiekuje się wileńskim cmentarzem. Od wielu lat prowadzi zbiórkę pieniędzy, które przeznaczane są później na renowację niszczejących nagrobków. Dzięki wsparciu i zaangażowaniu Komitetu oraz wielu ludzi dobrej woli udało się odrestaurować ponad 100 miejsc pochówku naszych rodaków.
Informacja Nasz Dziennik