„Hospicjum, którego 5-lecie działalności dzisiaj obchodzimy, jest konkretnym faktem życia chrześcijańskiego, jak możemy zrealizować chrześcijańską postawę poprzez pracę, służbę” – powiedział arcybiskup wileński Gintaras Grušas, który przewodniczył Mszy św.
Podczas nabożeństwa modlono się i dziękowano Panu Bogu za działalność hospicjum, a także za jego pracowników, wolontariuszy, darczyńców i wszystkich, którzy wspierają misję hospicyjną. Również za obecnych pacjentów oraz tych, którzy odeszli do wieczności oraz ich rodziny.
„W imieniu całej naszej Rodziny Hospicyjnej chcę powiedzieć, że słuchamy słowa Bożego i staramy się Jego wolę wypełnić wobec tych, dla których jesteśmy potrzebni. Bardzo dziękuję za modlitwę, za ten dar Boga w naszych sercach, bo w Jego imię idziemy w codzienności w posłudze. Dziękuję za Mszę św. i za nieustanną obecność duchową z nami” – dziękowała wszystkim za wspólną modlitwę dyrektor Hospicjum im. bł. Michała Sopoćki w Wilnie, s. Michaela Rak.
Modlitwę śpiewem upiększył chór parafialny „Moderato” z Mejszagoły.
Po uroczystej Mszy św. Rodzina Hospicyjna zaprosiła wszystkich na plac Katedralny, gdzie rozpoczęło się spotkanie pt. „Nadzieja niemożliwe czyni możliwym!”, połączone z Finałem Kampanii „Pola Nadziei 2016/2017”.
„Kochani, to moje serce przyjechało do Wilna, bo Wilno jest Miastem Miłosierdzia i nie byłoby hospicjum, gdyby nie decyzja kardynała Audrysa Juozasa Bačkisa. Nie byłoby hospicjum, gdyby nie to, co Jezus zostawił w naszym sercu, że drugi człowiek jest taką lekcją naszej miłości, wiary i miłosierdzia. I staramy się właśnie w tym drugim człowieku widzieć obraz Jezusa i samemu Jezusowi służyć” – przemówiła do zebranych s. Michaela Rak, która jest nie tylko dyrektorką, ale i założycielką wileńskiego hospicjum, działającego od 2012 roku.
W dłoni trzymała szklaną rzeźbę, która, jak podkreśliła, jest symbolem o ludzkiego życia, które jest kruche jak szkło i „kiedy upadnie, to potłucze się, zniszczeje”. „To jest taki odpowiednik ludzkiego życia, ludzkiej słabości, choroby, kiedy po prostu nie można takiego człowieka wypuścić z rąk .Mamy w sobie piękno. Mamy w sobie równocześnie naszą słabość. I w naszych chorych to piękno i słabość widzimy i w ręce ludzi, którzy służą chorym, bierzemy, żeby właśnie do końca zachowali swoje piękno jako dzieci Boże. Chcę teraz w wymiarze symbolu tych rąk, bo w misji hospicyjnej są ich tysiące, ten symbol naszego życia wręczyć w ręce wyjątkowej osoby – księdza metropolity i dziękować za wsparcie” – powiedziała s. Michaela wręczając wileńskiemu metropolicie Gintarasowi Grušnisowi symboliczną rzeźbę.
Dziękując arcybiskup podkreślił, że „my wszyscy jesteśmy powołani do bycia rękoma Boga, rękoma, które trzymają jedni drugich, które pomagają, które wykonują Bożą pracę.
„Zwykle nie wiemy, kiedy nieszczęście dopadnie nas i nasze rodziny. Dlatego jest bardzo ważne, aby już teraz być gotowym do wyciągnięcia pomocnej dłoni, niesienia modlitwy, szczególnie tym, którzy są na ostatnim odcinku drogi życia, ich bliskim, być obok nich, aby nie zapomnieli, że Bóg jest obok. My wszyscy jesteśmy żywym świadectwem tego, że Bóg jest z nami, jest obecny w naszym społeczeństwie” – mówił arcybiskup wileński, życząc Rodzinie Hospicyjnej kontynuować „tę dobrą pracę, którą Bóg w was już rozpoczął”.
W imieniu zakonu franciszkanów o. Marek Dettlaff, gwardian klasztoru i rektor kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Wilnie, wręczył dla hospicjum relikwie „naszych braci – brata Michała i Zbigniewa, którzy w 1991 roku w Peru, w wysokich Andach, służąc dla dzieci, chorych, miejscowych Indian, oddali swoje życie”.
„Pamiętam b. Michała ze swojego nowicjatu, kiedy przyjechał jako neoprezbiter udzielać nam błogosławieństwa prymicyjnego. Wtedy z Michałem siedziałem za jednym stołem i pamiętam jego oczy. Oczy pełne zapału i miłości, kiedy opowiadał o swoim wyjeździe do Peru. To spojrzenie również widać w oczach siostry (przyp. red. – s. Michaeli Rak). Bo to też jest działanie Ducha Świętego” – powiedział o. Marek Dettlaff. Wyraził nadzieję, że „ci nasi dwaj bracia będą opiekunami hospicjum dziecięcego”.
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
http://l24.lt/pl/spoleczenstwo/item/189441-trwaja-obchody-5-lecia-hospicjum-im-bl-michala-sopocki#sigProGalleria295a80a7ed
fot. 15min.lt/Žygimantas Gedvila
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.