W związku z tym, że był to samolot cywilny nie podjęto działań siłowych, jednak, jak zaznaczył dowódca sił powietrznych i obrony przeciwlotniczej Białorusi gen. Aleh Dwihaleu, jeśli takie incydenty będą się powtarzać, lotnictwo Białorusi będzie zmuszone do zareagowania.
Przez cały czas pobytu po stronie białoruskiej samolot był kontrolowany przez służby ochrony powietrznej.
MSZ Białorusi poinformowało w sobotę o wręczeniu noty protestu ambasadorowi Litwy w Mińsku w związku z incydentem. Białoruska strona domaga się wyjaśnień w związku z zaistniałą sytuacją.
na podst. PAP,