Dyrektor „Evaldo daržovės” Evaldas Masevičius opowiedział gościom historię własnego biznesu. Według słów przedsiębiorcy, początkowo traktowali to z żoną jako hobby. W latach 90. razem z małżonką pracowali jako pracownicy najemni u zachodnich rolników. Po powrocie do kraju rozpoczęli swój biznes niemal od zera. Założone w 2000 roku gospodarstwo jest jednym z najprężniej rozwijających się przedsiębiorstw w rejonie solecznickim.
W czasach sowieckich we wsi Sokoły znajdowały się szklarnie kołchozowe. Po ich nabyciu Evaldas Masevičius całkowicie je odnowił. Szklane pokrycie zamienił na poliwęglanowe. Cieplarnie mają sztuczne oświetlenie, automatyczne zasłony, automatyczną linię do uprawy sałaty. Urządzenia do wentylacji, podlewania i kontroli temperatury są skomputeryzowane. Do podlewania roślin stosowany jest system hydroponiczny: woda dochodzi kanalikami do warzyw, podlewa je, ile trzeba, potem wraca z powrotem, gdzie jest wzbogacona o środki odżywcze. Do modernizacji spółki „Evaldo daržovės” sporo przyczyniła się pomoc finansowa Unii Europejskiej. Wyhodowana w Sokołach różnorodna zielenina jest importowana na Łotwę, Białoruś, do Rosji, Szwecji, Włoch. Na Litwie produkcję z należących do spółki ogrodów i cieplarni, zajmujących 80 ha powierzchni, można znaleźć we wszystkich wielkich sieciach handlowych. Przedsiębiorstwo zatrudnia 50 osób, w większości mieszkańców wsi Sokoły.
W roku bieżącym spółka planuje wybudować dwie nowe cieplarnie o ogólnej powierzchni 19 tys. m2 oraz nową kotłownię. Inwestycje w rozwój przedsiębiorstwa przyczynią się nie tylko do wzrostu produkcji, lecz również zwiększenia zatrudnienia. Spółka planuje dodatkowo zatrudnić 20 osób.
– Emigranci powinni myśleć o powrocie z emigracji już teraz, bo po jakimś czasie już może zabraknąć dla nich miejsca. Już nawet teraz w kraju jest wielka konkurencja. Weźmy pod uwagę chociażby spółkę „Evaldo daržovės”, która dostarcza swoje produkty do prawie wszystkich punktów sprzedaży detalicznej warzyw. Jak mogliśmy zobaczyć na przykładzie Evaldasa, warunki do prowadzenia przedsiębiorstwa na Litwie są dobre – powiedziała w Sokołach prezydent Dalia Grybauskaitė, zaznaczając jednocześnie, że państwo powinno zatroszczyć się o to, aby wracający z emigracji byli odpowiednio poinformowani o tym, jak się tutaj na nowo zaklimatyzować.
Andrzej Kołosowski
"Tygodnik Wileńszczyzny"