W ciągu dwóch dni, 12-13 września, w sali Ośrodka Kultury w Czarnym Borze rozbrzmiewała muzyka, wesołe śpiewy i tańce... Jak podkreśliła Renata Adamowicz, dyrektor czarnoborskiego Centrum, festiwal nie jest konkursem, najważniejsze w nim to uczestnictwo, wspólne świętowanie, przebywanie razem i dzielenie się doświadczeniem pracy.
Choroba (niepełnosprawność, czy też upośledzenie) oraz wiek (koncertowali zarówno emeryci, jak i młodzież) nie stanowiły bariery dla artystów. Występy odbywały się w języku polskim, rosyjskim, litewskim, białoruskim i ukraińskim. Uczestnicy włożyli wiele radości, pomysłowości, serdeczności... A co najważniejsze, każdy poszczególny występ spotkał się z ogromnymi brawami publiczności, która śpiewała i przyklaskiwała w rytm rozbrzmiewającej ze sceny muzyki.
Festiwal „Twórzmy razem" został zorganizowany przy współpracy różnych instytucji i ośrodków. Czarnoborska wspólnota wiejska z programu „Leader" zdobyła finanse dla przedsięwzięcia. Każdego roku święto odbywa się w Ośrodku Kultury Czarnego Boru, który może przyjąć wielu gości.
Tegoroczny festiwal rozpoczęła akordeonowa orkiestra Szkoły Sztuk Pięknych pod kierownictwem Bogdana Wojcinowicza. Wśród grona uczestników znaleźli się artyści zarówno z poszczególnych placówek jak i Stowarzyszeń Niepełnosprawnych rejonu wileńskiego i solecznickiego.
Z Centrum Usług Socjalnych Starostwa Czarnoborskiego wystąpiły trzy zespoły „Arlekin", którego artyści zaprezentowali taneczne show świateł, natomiast członkowie „Nostalgii" i „Złotej Jesieni" weselili publiczność piosenkami. Podopieczni Centrum Dziennego Pobytu Osób Niepełnosprawnych w Niemenczynie śpiewem i tańcem przekazywali swoje radość i entuzjazm, które są im bardzo charakterystyczne. Z kolei dzieci z Centrum Kryzysowego Rodziny i Dziecka w Kowalczukach do tańca „Kotki dwa" wciągnęły również gości. Z młodzieżowymi programami artystycznym przybyły również dzieci z Ośrodka Socjalnego Dzieci i Młodzieży w Niemenczynie oraz Centrum Opieki Dziecka i Pomocy Rodzinie w Wielkim Siole (lit. Didžiasalis) rejonu ignalińskiego.
Piosenki rozbrzmiewały w wykonaniu podopiecznych Domu Opieki Społecznej w Podbrzeziu, Centrum Osób Upośledzonych z Solecznik, Centrum Dziennego „Mes esame" z Wilna, Szkoły Specjalnej „Verkiu" w Wilnie, zespołu artystycznego Ośrodka Kultury ze starostwa ponarskiego w Wilnie.
Uczestnicy festiwalu przywieźli również prace, wykonane podczas zajęć artystycznych, które są organizowane przez pracowników placówek. Sztuka, bowiem, daje okazję dla samorealizacji, odnalezienia się w trudnej codzienności zmagania się z niepełnosprawnością. Na wystawie znalazły się prace osób z z Centrum starostwa czarnoborskiego, ośrodka „Mes esame" z Nowej Wilejki, Domu Dziecka z Landwarowa, Dziennego Centrum dla Osób z Upośledzeniem Umysłowym w Solecznikach, Dziennego Centrum z Trok, Stowarzyszeń Niepełnosprawnych rejonu wileńskiego i solecznickiego oraz gości z Polski – Domu Opieki Społecznej „Po dębem" w Dąbrowie Górniczej.
Na święto do Czarnego Boru zawitali wiele gości, m.in.: ks. Jerzy Witkowski, proboszcz parafii wojdackiej i czarnoborskiej, Rita Tamašunienė, starosta frakcji AWPL w Sejmie RL, Maria Rekść, mer rejonu wileńskiego, Lucyna Kotłowska, dyrektor administracji samorządu rejonu wileńskiego, Stefania Stankiewicz oraz Edmund Szot, kierownicy wydziału opieki społecznej oraz kultury, sportu i turystyki rejonowego samorządu, Mieczysław Jasiulewicz, dyrektor Szkoły Średniej im. św. Urszuli Ledóchowskiej w Czarnym Borze, Jerzy Krupiczewicz, dyrektor Szkoły Sztuk Pięknych w Rudominie.
Na zakończenie święta mer rejonu wileńskiego Maria Rekść, która każdego roku patronuje przedsięwzięciu, oraz starosta frakcji AWPL w Sejmie RL Rita Tamašunienė, wręczyły dyplomy i puchary za uczestnictwo w festiwalu.
Szczególne słowa uznania mer rejonu skierowała do organizatorów za to, że potrafią zauważyć każdego człowieka. „Dzisiejszy świat charakteryzuje pośpiech, czego nie można powiedzieć o uczestnikach tego święta. Bardzo serdecznie dziękuję za wasz udział i dzielenie się radością i szczęściem, które promieniuje od każdego" – powiedziała mer.
Z kolei Rita Tamašunienė wyraziła radość, że są placówki, do których mogą przychodzić ludzie, by wspólnie działać, tworzyć. „Sztuka pozwala nam na wyrażenie siebie i pokonanie własnych słabości" – powiedziała posłanka, wręczając upominki i podziękowania za udział.
Teresa Worobiej
Fot. autorka
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.