Koncert rozpoczęły maluchy z lokalnego polskiego żłobka-przedszkola. Pod bacznym okiem nauczycielki tańca Justyny Suckiel najmłodsi uczestnicy ludowej zabawy z wdziękiem tańczyły.
Dołączyły do nich „wesołe babcie”. Dalej swymi umiejętnościami tanecznymi popisywali się uczniowie klas początkowych Gimnazjum im. Ferdynanda Ruszczyca, młodsza grupa taneczna zespołu „Zgoda”, która zaprezentowała skoczne tańce góralskie, jak też dziewczęcy zespół „Kropelki” z Mariampola.
Brzmiały różne piosenki, a swoje umiejętności wokalne zaprezentowały przybyłym na zapusty mieszkańcom Rudomina i okolic zespoły „Jawor” z Awiżeń, „Jaskółeczki” z „ruszczycówki”, uczniowie z lokalnego litewskiego gimnazjum „Ryto”, słuchacze Szkoły Sztuk Pięknych w Rudominie, „Mościszczanka” z Mościszek, „Borowianka” z Czarnego Boru, jako cyganie, „Przyjaciele” z Gałg.
„Co mamy, na tym gramy, jak umiemy, tak śpiewamy” – tak zapowiedział swój występ zespół „Przyjaciele”. A zagrali i zaśpiewali tak wesoło, że niektórzy z publiczności ruszyli w tany.
Orszak weselny i żebracy
Zespół „Przyjaciółki” z Kowalczuk przybył do Rudomina jako orszak przebierańców „z zagranicy” wraz ze swatem i panną młodą z zamiarem „znalezienia” męża w Rudominie, tak jak na granicy zatrzymano młodego z powodu utraty paszportu. W tym celu nawet cukierkami sypnęli, tak jak tradycja każe. Na zapustach zjawili się też i „żebracy”, w rolę których wcielili się członkowie zespołu „Ballada” z Wojdat. Zaprezentowali skecz o swoim „żebraczym życiu”. Prosili, jak to żebracy, o jałmużnę. Mieli przygotowaną w tym celu puszkę na ofiary pieniężne. Tradycyjny obrazek zapustowy zaprezentował zespół „Verdene” z Bujwidziszek.
Gośćmi imprezy byli poseł na Sejm RL Czesław Olszewski, radna Mirosława Klim, kierownik wydziału kultury, sportu i turystyki samorządu rejonu wileńskiego Edmund Szot, starosta gminy Rudomino Józef Szatkiewicz. Czesław Olszewski w imieniu frakcji AWPL-ZChR życzył wszystkim przybyłym wesołej zabawy i dobrego nastroju. Edmund Szot życzył, aby w rodzinach był dostatek, zaś Józef Szatkiewicz, zapraszając na bliny do swego stoiska, życzył, aby najeść się do syta.
Wesele w „Karczmie Jankiela”
Nie tylko stoisko starostwa rudomińskiego częstowało chętnych blinami. Stoisko Centralnej Biblioteki Rejonu Wileńskiego zachęcało do posmakowania własnoręcznie upieczonych ciasteczek. Wzrok przybyłych na zabawę zapustową przyciągało stoisko gminy Mickuny za przyczyną dekoracji w postaci kukieł baby, trzymającej koszyk z poczęstunkiem i dziada z kosą.
Stoisko zespołu „Rudomianka” było pod nazwą „Karczma u Jankiela”, w której odbywało się wesele. Na wozie siedziała młoda para, zapraszając mieszkańców Rudomina na poczęstunek weselny, a towarzyszący im swatowie raczyli chętnych różnego rodzajami trunkami. Tak jak na zapustach, a zarazem i weselu stół uginał się od różnorodnych potraw: kiszonych ogórków i kapusty, słoniny, wędlin, kiełbas domowego wyrobu, kaszy perłowej ugotowanej w saganie, pączków, naleśników, blinów, faworków.
Nie mniejszą gościnność i całkiem niezgorszy poczęstunek zaoferowały stoiska żłobka-przedszkola, Szkoły Sztuk Pięknych, Centrum Wspólnoty Gminy Rudomino, zespołu „Przyjaciółki” z Kowalczuk i starostwa Ławaryszki
Kasza z kuchni polowej i przejażdżka kucykiem
Uczestnicy zabawy zapustowej mogli spróbować kaszy gryczanej wprost z dymiącej kuchni polowej, ugotowanej przez administrator oddziału Rudomińskiego Wielofunkcyjnego Ośrodka Kultury w Miednikach Jolantę Szałkowską i pracownicę oddziału Teresę Stasiłowicz.
Nie zabrakło też atrakcji dla najmłodszych uczestników zabawy zapustowej: przejażdżkę na kucykach oferowała ZSA „Žirgų pasaulis”, można było wziąć udział w loterii ze szczęśliwymi losami. Rozpalono też duże ognisko, przy którym zziębnięci mogli się ogrzać.
Organizatorem zapustów był Wielofunkcyjny Ośrodek Kultury w Rudominie na czele z dyrektor Wiolettą Cereszką.
Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
- © Jan Lewicki © Jan Lewicki
http://l24.lt/pl/spoleczenstwo/item/176578-wesole-i-huczne-zapusty-w-rudominie#sigProGalleria41ed79d3ef