Tę piękną tradycję zapoczątkowała i pielęgnuje prezes koła ZPL w Małych Ligojniach Władysława Żukowska, która dwoi się i troi, aby ludziom zaproszonym na spotkanie opłatkowe do biblioteki w Małych Ligojniach (mieszczącej się w budynku byłej szkoły początkowej) nie zabrakło ani przysłowiowej strawy duchowej, ani tradycyjnych świątecznych potraw, ani prezentów. Spędzić czas razem z mieszkańcami przybyła starosta gminy Pogiry Maria Maciulewicz.
– Każde spotkanie opłatkowe to dla nas wyjątkowy dzień, ponieważ możemy go spędzić razem: powspominać, porozmawiać, zaśpiewać kolędę. Tym większe to ma znaczenie, gdyż mieszkamy w różnych miejscowościach gminy, nieraz zamieszkujemy w dalszych zakątkach Wileńszczyzny, a to święto wszystkich nas gromadzi w ojczystych stronach. W ten sposób spotkanie tutaj staje się jak gdyby naszym osobistym Betlejem – powiedziała Władysława Żukowska witając swych gości i składając im świąteczne życzenia.
Zgodnie z tradycją, młodzież z Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Wilnie wspólnie z miejscowymi chłopakami i dziewczynami skupiona w zespole „Sami Swoi” wystawiła jasełka pt. „Betlejem jest w nas”. W przedstawieniu m.in. wzięli udział: Karina Wierszycka (odtworzyła rolę św. Maryi), Daniel Romanowski (wcielił się w rolę św. Józefa), Beata Macutkiewicz, Kamila Żukowska, Ewelina Razvadauskaitė i Tomek Matujza (zagrali aniołów), czarną postać odtworzył Konrad Matuiza, zaś biznesmena – Radek Macutkiewicz. W części artystycznej nie zabrakło melodii znanych kolęd, które zaśpiewały Janina Matuiza oraz Krystyna Razvadauskienė. Zgromadzeni biesiadnicy podzielili się opłatkiem, po czym nastał czas na bardziej radosne zabawy. Znani z doskonałego poczucia humoru Edward Mackiewicz i Piotr Żukowski wystąpili w wesołym duecie – jeden był św. Mikołajem, drugi zaś jego wnuczką Śnieżką – wszystkich występujących obdarowali prezentami. O to, żeby worek św. Mikołaja był szczelnie wypełniony prezentami, zadbała starosta Maria Maciulewicz.
Przy dźwiękach skrzypiec ( na skrzypcach zagrały Kamila i Joanna Żukowskie oraz Julita Zacharzewska) zgromadzeni przy pięknie zastawionym świątecznymi potrawami stole gawędzili o dawnych dobrych czasach, o tym, jak Boże Narodzenie obchodzono w ich rodzinnych domach. Ktoś ubolewał, że nie zdążył spisać słów, które tradycyjnie podczas świąt nuciła mama. Gdy odeszła, w niepamięć odeszły pieśni, które za życia tak lubiła śpiewać. Niektórzy biesiadnicy wspominali, jak w dzieciństwie pieszo szli na pasterkę do kościoła w Starych Trokach lub Skorbucianach, jak żałowali za popełniony grzech, bo miłość do Pana Boga była taka wielka, iż lękali się go obrazić.
Najstarsza spośród zgromadzonych – Wanda Jutkiewicz z Czarnobyli – opowiadała jak wielkim przeżyciem i trudem w jej rodzinnym domu było przygotowanie do Świąt Bożego Narodzenia. Przed pierwszą gwiazdką należało przygotować kutię, ręcznie utrzeć mak, pokrajać grzyby, bo maszynek do mięsa jeszcze nie było. Ale gdy we wsi pojawiła się maszynka do mielenia, wszyscy po kolei ją wypożyczali. W domu pani Wandy przestrzegało się, aby ciasto na pierożki było wyłącznie postne, bez mleka, jajek czy masła.
– Dawniej ludzie byli biedni, ale bardziej życzliwi, potrafili podzielić się ostatnim kęsem, pomagali w biedzie, razem się cieszyli szczęściem innych. Nawet dzieci do chrztu w kościele wieźli jednym wozem, a chrzestnych dla swych pociech wybierali z grona jadących na wozie. Nie było tak, żeby na chrzestnego rodzica wybierano osobę bogatą, bo największym bogactwem dla mieszkańców Czarnobyli była wiara w Boga. Ludzie byli biedni, równi sobie. Nikt nie miał w myślach tego, żeby kogoś oszukać, wykorzystać, wszak to dla nas był największy grzech – dzieliła się wspomnieniami Wanda Jutkiewicz.
Ciepłe i przyjemne popołudnie szybko minęło na rozmowach ludzi, których łączy wiara, język, tradycja i wspólne dążenie do zachowania tej spuścizny. Ponieważ spotkanie opłatkowe było pierwszym większym gremium po jesiennych wyborach do Sejmu RL, prezes koła ZPL w Małych Ligojniach podziękowała osobom zaangażowanym w organizację wyborów. Słowa uznania za sumienną pracę i wzorowe wypełnianie obowiązków członków komisji wyborczej dzielnicy w Małych Ligojniach Władysława Żukowska skierowała do Jadwigi Mackiewicz, Justyny Katarzyny Pucz, Darka Bagdanowicza. Podziękowała również za pracę obserwatorom i członkom sztabu wyborczego, m.in. Wandzie Krutjewej, Dainiusowi Viešunasowi, Łucji Chmielewskiej, Marii Śnieżko, Stanisławie Bizukowicz, Czesławie Pucz, Genowefie Jarmołowicz, Piotrowi Żukowskiemu. Wszyscy zostali obdarowani pamiątkowymi prezentami, ufundowanymi przez Waldemara Tomaszewskiego, przewodniczącego Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin, posła do Parlamentu Europejskiego.
Irena Mikulewicz
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
http://l24.lt/pl/spoleczenstwo/item/165444-spotkanie-bozonarodzeniowe-w-malych-ligojniach#sigProGalleria5d2335a868