„TRAFI” we współpracy z przedsiębiorstwem samorządowym „Susisiekimo paslaugos” będzie zachęcało pasażerów autobusów i trolejbusów, by zawsze rozliczali się za podróż. Odtąd w „TRAFI” nie można będzie zamieszczać komunikatów o miejscach kontroli pasażerów.
„TRAFI” – aplikacja planowania podróżowania komunikacją miejską, pomaga w planowaniu podróży komunikacją miejską mieszkańcom Stanów Zjednoczonych, Turcji, Rosji, Indii, Indonezji, Tajwanu, Łotwy i Estonii, w Brazylii natomiast wybrana została do planowania podróży podczas olimpiady w Rio de Janeiro. W kilku miastach Litwy zauważyliśmy jednak, że „TRAFI” wykorzystywana jest do unikania rozliczeń za jazdę komunikacją miejską – w potoku komunikatów zamieszczane są bowiem informacje o miejscach kontroli pasażerów. Uważamy więc, że nie jest to uczciwe względem przeważającej części mieszkańców Litwy, którzy zawsze kupują bilety na przejazd” – twierdzi Mantas Vizbaras, jeden z założycieli „TRAFI” i kierownik wileńskiego oddziału.
Jak twierdzi, rubryka komunikatów w aplikacji „TRAFI” nie jest przeznaczona do unikania rozliczeń za jazdę, lecz do otrzymania w realnym czasie jak najdokładniejszej informacji o zmianach w ruchu i oszczędzania drogiego czasu wilnian.
Jak twierdzi dyrektor przedsiębiorstwa samorządowego „Susisiekimo paslaugos” Modesta Gusarovienė, średnia liczba naruszycieli jeżdżących bez biletu w ogólnym potoku pasażerów waha się w granicach 1,5-2,5 procent. Z tego powodu miasto co roku traci co najmniej kilkaset tysięcy euro dochodu.
W odnowionej aplikacji „TRAFI” wciąż jednak będzie podawana informacja o kontrolach pasażerów i ich miejscu – „TRAFI” będzie podawała, gdzie i kiedy będą się odbywały planowe kontrole komunikacji miejskiej. Takie niespodziewane komunikaty mają jeszcze bardziej zwrócić uwagę zapominalskich pasażerów i przypomnieć im o konieczności nabycia biletu.
"Tygodnik Wileńszczyzny"