PL DELFI: Zmiany w kierownictwie redakcji

2013-07-15, 08:45
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Historia PL DELFI liczy niecałe półtora roku, a będąc bardziej dokładnym: rok i cztery miesiące. Przez cały ten okres byłem redaktorem polskojęzycznej wersji największego litewskiego portalu i muszę przyznać, że był to niezwykle interesujący okres w moim życiu.

Jednak życie nie stoi w miejscu i najwyższy czas na zmiany. Dlatego odszedłem ze stanowiska redaktora i z tego portalu. Moja współpraca z DELFI została rozwiązana za porozumieniem stron. Nowym redaktorem PL DELFI został Ryszard Rotkiewicz.

Z perspektywy czasu, jak już wspomniałem, okres mojej pracy w PL DELFI był jednym z najbardziej twórczych, produktywnych i ciekawych w moim życiu. Nie ukrywam, że był to również okres niezwykle trudny. Niedużymi siłami - przez pierwsze pół roku redakcja naszego portalu liczyła jedną osobę, później było nas dwóch - udało się stworzyć obiektywny informacyjny portal w języku polskim na Litwie. Obecnie jest to również jeden z najbardziej popularnych, jeśli nie najpopularniejszy, z polskich portali na Litwie. Świadczą o tym nie tylko dane witryny internetowej Alexa Internet ze Stanów Zjednoczonych, która jest znana z dostarczania obiektywnych informacji na temat generowanego ruchu do innych stron internetowych, ale również cytaty oraz powoływanie się na nasze publikacje w mediach polskich: od prawicowej „Rzeczpospolitej" po lewicowe bądź liberalne TVN24 czy „Gazetę Wyborczą".

Korzystając z okazji chciałbym podziękować wszystkim współpracownikom z Litwy i Polski oraz innych krajów, którzy przysyłali nam swoje artykuły. Tłumaczom, którzy sprawnie i operatywnie tłumaczyli teksty z języka litewskiego na polski. Ale przede wszystkim oczywiście czytelnikom bez których ten portal nie miałby racji bytu.

Mimo wielu sceptycznych uwag, które pojawiły się na początku naszej działalności, sądzę, że udało się nam stworzyć portal niezależny, nieuwikłany w żadne wojny i intrygi polityczne. Niepopierający żadnej opcji politycznej i nieomijający tematów trudnych czy kontrowersyjnych. 12 marca 2011 roku w swym pierwszym wstępniaku napisałem: „Na samym wstępie odcinamy się od wszelkich partii i opcji politycznych, wodzów narodowych i przywódców duchowych. Nasze łamy są otwarte dla wszystkich. Jedyne kryterium, którym się kierujemy, to aktualność i interes naszych czytelników. Jedyne ograniczenia, jakie narzucamy dla osób, które chcą wyrazić swoje zdanie na łamach PL.DELFI.LT, wynikają ze zdrowego rozsądku i obowiązku przestrzegania ustawodawstwa Republiki Litewskiej".

Jestem przekonany, że w dużym stopniu udało się nam zrealizować ten ambitny program. Będąc de facto prekursorami tego typu inicjatyw na Wileńszczyźnie z pewnością popełniliśmy pewną liczbę błędów za które czytelników przepraszam. Nie wszystkie nasze plany wypaliły, nie wszystkie nasze koncepcje były słuszne i nie wszystkie założenia udało się - z tych lub innych powodów - zrealizować. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko tyle, że błędów nie popełnia tylko ten, co nic nie robi.

Życzę więc PL DELFI powodzenia, wytrwałości oraz przestrzegania podstawowej zasady prawdziwego dziennikarstwa, czyli obiektywizmu!

Antoni Radczenko 

pl.delfi.lt 

www.L24.lt  

Komentarze   

 
#12 Michal 2013-07-17 14:11
:o
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Ola 2013-07-15 22:10
Chyba krucho jest z tym "najpopularniejszym i objektywnym portalem", że z niego ucieka sam redaktor. Pomyślnych projektów się nie porzuca, pomyślne projekty się rozwija, proszę pana. Sukcesy zwykle dodają skrzydeł. Kolejny projekt mydlenia oczu nie wypalił. Na moją głowę nie miał szans już na początku. Jedyna dobra sgrona tego projektu jest ta, że chociaż tłumacze skorzystali.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Tomek 2013-07-15 16:01
Witold,
masz rację, podzielam twoje uwagi o delfi. Szczególnie o tych agresywnych wpisach na forum, które albo są pisane przez całkowitych idiotów, albo inspirowane przez saugumę. Zresztą jedno nie wyklucza drugiego.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 leo 2013-07-15 15:14
Ciekawe z jakiego powodu już nie będzie na tym stanowisku. Może był za mało jadowity wobec Polaków. Wątpię, że zostawił tą pracę z własnej inicjatywy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 Witold 2013-07-15 15:03
Radczenko: "sądzę, że udało się nam stworzyć portal niezależny, nieuwikłany..."
- nie wydaje mnie się.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Witold 2013-07-15 15:01
"podstawowa zasada prawdziwego dziennikarstwa, czyli obiektywizm!"
- ŻART wręcz absurdalny jeśli odnieść to do portalu delfi pod dowództwem Radczenki. Bo ten portal od swojego powstania jest przesycony stronniczością i realizuje konkretne założenia. Bardzo trafnie charakteryzuje go określenie gadzinówka, bo właśnie nią jest w istocie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Witold 2013-07-15 14:54
"jest to również jeden z najbardziej popularnych, jeśli nie najpopularniejszy, z polskich portali na Litwie"
- FAŁSZ. Wystarczy rzut oka na forum delfi, by się zorientować, że dyskutuje tam ze sobą najwyżej kilka osób, z czego większość to litetuwiscy dewianci o skrajnie antypolskm odchyleniu, czemu dają wyraz w swoich obraźliwych, chamskich i głupich komentarzach. Możliwe zresztą, że ten szum robi jedna osoba o kilku wcieleniach, jak można sądzić po stylu i treści wpisów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Alina 2013-07-15 13:28
do Jan Kran: ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Koroniarze mogli zobaczyć przynajmniej jak wygląda na prawdę "przyjaźń" litwsko-polska, jaki stosunek do Polski i Polaków mają litewscy "patrioci".
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 Jan Kran 2013-07-15 12:38
Co wiadomo o nowym redaktorze? Bo stary, wywodzący się z kręgów Maciejkiańca był nadzwyczaj tolerancyjny dla antyplskich wpisów na forum Delfi. Może nowy redaktor ucywilizuje choć trochę tamten rynsztok?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 G.C. 2013-07-15 12:15
Zmienia się redaktor antypolskiej gadzinówki... Co to będzie, co to będzie? ;) Nazywanie Delfi polskim portalem jest nieporozumieniem, bo jest jedynie portalem polskojęzycznym. Żaden normalny polski portal nie lubuje się w wyszukiwaniu negatywnych informacji o Polsce i Polakach, jak to miało miejsce w Delfi.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 19 grudnia 2024

    Łk 1, 5-25

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan z oddziału Abiasza, imieniem Zachariasz. Miał on żonę z rodu Aarona, której było na imię Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi przed Bogiem, bo nienagannie zachowywali wszystkie przykazania i przepisy Pańskie. Nie mieli oni dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna, a oboje byli już w podeszłym wieku. Pewnego razu Zachariasz sprawował kapłańską służbę przed Bogiem według ustalonej kolejności swojego oddziału. Zgodnie ze zwyczajem kapłańskim został on wyznaczony przez losowanie, by wejść do świątyni Pana i złożyć ofiarę kadzenia. A w czasie składania ofiary mnóstwo ludzi modliło się na zewnątrz. Nagle po prawej stronie ołtarza kadzenia ukazał mu się anioł Pański. Zachariasz przeraził się na jego widok i ogarnął go lęk. Lecz anioł powiedział do niego: „Nie bój się, Zachariaszu, bo twoja modlitwa została wysłuchana. Twoja żona Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie powodem radości i wesela i wielu będzie się cieszyć z jego narodzenia. Stanie się wielki przed Panem; nie będzie pił wina ani sycery i już w łonie matki napełni go Duch Święty. Wielu Izraelitów nawróci do Pana, ich Boga. Sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza. Zwróci serca ojców ku dzieciom, nieposłusznych ku mądrości sprawiedliwych i przygotuje Panu lud dobrze usposobiony”. Zachariasz zapytał anioła: „Po czym to poznam? Przecież jestem już stary, a moja żona też jest w podeszłym wieku”. Anioł mu odpowiedział: „Ja, stojący przed Bogiem Gabriel, zostałem posłany, by przemówić do ciebie i oznajmić ci tę dobrą nowinę. Ponieważ jednak nie uwierzyłeś moim słowom, które się wypełnią w swoim czasie, staniesz się niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie”. Lud tymczasem czekał na Zachariasza i dziwił się, że tak długo zatrzymuje się w świątyni. Kiedy wyszedł, nie mógł do nich przemówić. Wtedy domyślili się, że miał widzenie w świątyni. A on dawał im znaki i pozostał niemy. Gdy skończył się czas jego służby, wrócił do domu. Potem jego żona Elżbieta poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy. Mówiła: „Tak uczynił mi Pan, gdyż wejrzał na mnie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24