Spółka ESO informuje, że ostatnio w Wilnie doszło do kilku wypadków, gdy oszuści, podający się za kontrolerów liczników, wyłudzili pieniądze od mieszkańców za jakoby okazane usługi bądź nieprawidłowości.
W miniony piątek na ul. Apkasų i ul. Antakalnio doszło do dwóch takich wypadków. Naciągacze, podając się za pracowników samorządu, poinformowali o jakoby nieprawidłowo założonej plombie na liczniku. W obu wypadkach oszust przedstawił się jako Jonas. Mieszkanka domu na ul. Antakalnio zapłaciła mu 50 euro, aby nie otrzymać zmyślonego mandatu.
Do innego wypadku doszło 21 lipca, gdy podając się za kontrolera licznika gazowego naciągacz wyłudził 75 euro. Tyle ponoć kosztowało sprawdzenie licznika.
ESO informuje, że jej pracownicy zawsze mają na sobie ubranie z logotypem spółki, jeżdżą samochodami spółki ESO. Gdy przychodzą z kontrolą, to muszą zawsze okazać legitymację. Ponadto pracownicy nigdy nie przyjmują pieniędzy od mieszkańców za okazane usługi, a kontrola, zamiana liczników jest bezpłatna.
W regionie wleńskim prawo do sprawdzenie liczników mają też pracownicy spółki „Mano būstas LT”.
„Jeżeli istnieje podejrzenie, że sprawdzająca liczniki osoba nie jest pracownikiem spółki ESO, to zanim wpuścimy ją do mieszkania, radzimy spytać ją o imię, nazwisko, cel wizyty oraz poprosić o okazanie legitymacji. Jeżeli wpuściliście do pomieszczenia, radzimy nie zostawiać pracownika samego. Jeżeli istnieje podejrzenie, że to oszust, natychmiast należy dzwonić na 112” – radzi Saulius Vaičekauskas z ESO.