Z niecierpliwością czekałam na ten wyjazd. Podróż trwała aż 16 godzin, ale mijała nam bardzo szybko. Na miejscu przywitano nas gorącymi uściskami i pysznym obiadem. Zamieszkaliśmy w pensjonacie „U Władka” w malowniczej miejscowości turystycznej Białego Dunajca. Warunki mieliśmy luksusowe: przydzielono nam duże pokoje.
Każdego dnia były organizowane wycieczki z przewodnikiem. Byliśmy w Dolinie Chochołowskiej, dokąd jechaliśmy i wracaliśmy kolejką „Rakoń”. Jechaliśmy także „Butorowym Wierchem” do parku linowego w Zakopanem. Oglądaliśmy kaplicę w Dolinie Chochołowskiej. Zwiedzieliśmy także najpiękniejszą dolinę Tatr – Kościeliską. Dnem doliny płynie potok. Przewodnik opowiedziała nam, że najwyższym punktem w otoczeniu Doliny Kościeliskiej jest błyszcz. W dolinie Kościeliskiej zwiedziliśmy „Jaskinię Mroźną”, która liczy 773 m długości, a powstała na skutek przepływu potoku. Pogoda nam dopisywała przez całe 2 tygodnie naszego pobytu w polskich górach. Zwiedziliśmy Pieniński Park Narodowy, płynęliśmy statkiem do zamku w Czorsztynie. Wieczorami zaś spacerowaliśmy po Krupówkach w Zakopanem.
Wielkie wrażenie zrobił na nas Kraków. Zwiedziliśmy Muzeum Katedralne na Wawelu, obejrzeliśmy dziedziniec Zamku Królewskiego. W katedrze obejrzeliśmy pięć dzwonów, w tym – słynny „Dzwon Zygmunta”. Oddaliśmy pokłon królom Polski i osobistościom, pochowanym w katedrze.
Także zwiedziliśmy zabytkowy kościół z XV wieku w Dębnie, zbudowany bez gwoździ. Wzięliśmy udział w spływie Dunajcem: płynęliśmy szumiącym potokiem na tratwach, a po drodze obserwowaliśmy Pieniny, mianowicie szczyt Trzy Korony. W niedalekiej odległości od ośrodka, w którym mieszkaliśmy, znajduje się Gorący Potok. Pływaliśmy w basenach termalnych z wodą mineralną i zjeżdżalniami.
Kolejnego dnia jechaliśmy do zabytkowej kopalni soli „Wieliczka”, jednej z największych atrakcji turystycznych w Polsce. Oryginalne wyrobiska z soli mają 5,5 km długości i 1,5 km pod ziemią, posiada 9 poziomów. Nasza trasa turystyczna prowadziła przez chodniki i solne komory na poziomie 135 m pod ziemią, pokonaliśmy 3 poziomy. W kopalni mieliśmy do pokonania 800 schodów. Obejrzeliśmy tam komorę Mikołaja Kopernika, Józefa Piłsudskiego, komorę Pieskowa Skała z XVII wieku i wiele innych oraz rzeźbę z soli św. Jana Pawła II. W pomieszczeniach kopalni widzieliśmy eksponowane urządzenia i solne kaplice, a nawet restaurację. Były to dla nas prawdziwe lekcje historii, środowiska i geografii. Ku naszemu zdziwieniu poczęstowano nas wyśmienitym obiadem w tej podziemnej restauracji.
Po kolacji mieliśmy wolny czas. W Polsce zapoznałam się z Hanią, Zuzią i Julą, z którymi spędzałyśmy czas. Czas szybko mijał. W drodze powrotnej w autobusie było nam nieco smutno.
Dziękuję serdecznie organizatorom naszego pobytu: wójtowi gminy Oława Janowi Kownackiemu z małżonką, zastępcy wójta gminy Oława Teresie Górskiej, staroście gminy Rudomino Józefowi Szatkiewiczowi, dyrekcji Gimnazjum im. Ferdynanda Ruszczyca w Rudominie Żanecie Jankowskiej, Honoracie Romanowskiej, Mirosławie Klim oraz opiekunkom grupy.
Agata Romanowska,
klasa 5, Gimnazjum im. Ferdynanda Ruszczyca w Rudominie
Rota