Żenująca nieznajomość przepisów
Zdaniem Łucji Lipnickiej, zastępcy kierownika wydziału ekonomiki i majątku, właśnie nieznajomość przepisów częstokroć staje się powodem nieporozumień i niepotrzebnych napięć pomiędzy mieszkańcami a samorządem rejonowym.
– Dosyć częstym zjawiskiem jest to, że zwracają się do nas ludzie z pretensjami, iż samorząd narusza ich prawa, nie udostępnia należnych im mieszkań. Niestety, nie znają przepisów, nie zwracają się do nas z pytaniami, tylko od razu występują ze skargami. Do pomocy w rzekomo słusznej walce o swoje prawa angażują także telewizję – stwierdza Łucja Lipnicka. Niedawno dwie zamieszkałe w rejonie wileńskim kobiety (za pośrednictwem programu „TV pagalba” na kanale TV3) ubiegały się o przydział mieszkania socjalnego w drodze wyjątku (decyzje w tej sprawie podejmuje Rada), lecz nie uwzględniły tego, iż nie należą do kategorii petentów, którzy mogą ubiegać się o mieszkanie bez kolejki.
Pani Łucja zgadza się, że język przepisów jest trudny i nieprzystępny, jednakże, jak zaznacza, bariera językowa nie jest przeszkodą, aby zapoznać się z obowiązującym prawem, zresztą pracownicy wydziału, przede wszystkim Halina Biedrzyńska, od lat pracująca w tej dziedzinie, zawsze służą radą i pomocą.
Zredukowano listy
Do ubiegłego roku było 6 list oczekujących na przydzielenie mieszkania socjalnego. Pierwszą stanowiły młode rodziny, kolejne – rodziny wielodzietne, sieroty, osoby niepełnosprawne. Piąta lista była tzw. ogólna, zaś na szóstej na przydział mieszkania socjalnego oczekiwały osoby lub rodziny mające prawo do polepszenia warunków, poprzez zwiększenie powierzchni mieszkaniowej. Obecnie wszystkie listy zostały połączone w jedną. W ogólnej kolejce na przydział mieszkania oczekuje 49 rodzin wielodzietnych, 44 osoby mające problemy ze zdrowiem, 40 sierot, które po opuszczeniu placówek opiekuńczych nie mają dachu nad głową.
– To dobre i logiczne rozwiązanie. Przecież przydzielając mieszkanie rodzinie wielodzietnej zawsze zwracamy uwagę na to, aby było dostatecznie przestronne. Duże mieszkanie nigdy nie będzie proponowane nielicznej rodzinie lub osobie samotnej. Mieszkania są przydzielane w oparciu o przepisy i możliwości. W ubiegłym roku przydzieliliśmy mieszkańcom rejonu 12 mieszkań – mówi Halina Biedrzyńska. Z uwagi na to, że w kolejce na wynajem mieszkania socjalnego oczekuje 319 chętnych, to nieduża ilość. Aczkolwiek, jak podkreślają rozmówczynie gazety, na dzień dzisiejszy właśnie takie możliwości ma samorząd rejonu wileńskiego.
Zatwierdzony na sesji Rady samorządowej fundusz mieszkań samorządowych wynosi około 500 mieszkań, z czego 67 ma status mieszkań socjalnych. Większość z nich już jest wynajętych. Natomiast zapuszczone i zaniedbane mieszkania, które przeszły na własność samorządu po rozpadzie kołchozów i sowchozów, częstokroć są w stanie awaryjnym i w ogóle nie nadają się na zakwaterowanie mieszkańców. Mieszkania nadające się do użytku nie stoją puste. Z myślą o zadowoleniu potrzeb oczekujących w kolejce ludzi samorząd rejonowy stara się o pozyskanie środków unijnych na budowę mieszkań socjalnych.
– Będą to nowe, bardzo drogie mieszkania, zbudowane według najnowszych standardów europejskich – cieszy się Łucja Lipnicka.
Trzy formy pomocy
Przydzielenie mieszkania socjalnego – to pierwszy z trzech rodzajów pomocy dla mieszkańców potrzebujących mieszkania.
Dodatkową formą pomocy jest kompensata za wynajęcie mieszkań niesamorządowych.
– Osoby, które wynajmują mieszkania oficjalnie, czyli zawierając z najemcą umowę, mogą liczyć na częściową rekompensatę kosztów wynajmu. Kwota przeznaczona na rekompensowanie kosztów wynajmu dla jednej osoby w roku bieżącym wynosi 23,17 euro miesięcznie. Jeżeli o wynajem mieszkania stara się, na przykład, trzyosobowa rodzina, to kwotę tę należy pomnożyć przez trzy. W tym roku moglibyśmy zrekompensować koszty wynajmu mieszkań dla 157 mieszkańców naszego rejonu. Gdyby ludzie odważniej rejestrowali wynajem, nie obawiali się opodatkowania, to wielu ludzi mogłoby skorzystać z danej możliwości – wyjaśnia pani Lipnicka i ubolewa, że w naszym kraju legalizowanie wynajmu mieszkań, niestety, nie jest popularne.
– Trzecią formą pomocy są ulgowe kredyty państwowe, przeznaczane na zakup mieszkań. To rozwiązanie zostało wprowadzone przede wszystkim z myślą o młodych rodzinach, rodzinach wielodzietnych, a także sierotach, którzy po wyjściu z domów dziecka starają się odnaleźć w życiu: szukają pracy, miejsca zamieszkania. Dla sierot i rodzin wielodzietnych, wychowujących troje i więcej dzieci, niepełnosprawnych za pośrednictwem samorządu, państwo subsydiuje 20 proc. kredytu, dla młodych rodzin – 10 proc. – detalizuje Halina Biedrzyńska.
Prawa i obowiązki
Według Łucji Lipnickiej, najemcy mieszkań socjalnych powinni porządnie korzystać z lokum, własnym kosztem dokonywać bieżących remontów, w razie potrzeby naprawiać instalacje wodociągowe itp. Z własnej inicjatywy, lecz po uzgodnieniu ze starostami gmin, mogą też dokonywać wymiany drzwi i okien. Większość ludzi korzystających z mieszkań socjalnych zazwyczaj tego nie robi, choć za niedbalstwo jeszcze nikt nie został wyrzucony na bruk. Lecz jak twierdzą pracowniczki wydziału ekonomiki i majątku, są i też bardzo dobre przykłady dbania o te, choć nie własne, przysłowiowe cztery kąty.
– Osoby korzystające z mieszkań socjalnych co roku do 1 maja powinny potwierdzić swoje prawo do zamieszkania w przydzielonym przez samorząd mieszkaniu, przedstawiając deklarację dochodów i majątku składaną do Państwowej Inspekcji Podatkowej. Jeżeli wskazane kwoty przekraczają ustalone normy, osoba otrzymała spadek lub nabyła własnościowe mieszkanie, wówczas zostaje wykwaterowana z mieszkania socjalnego – mówi pani Biedrzyńska. – Osoby oczekujące w kolejce również w terminie powinny zgłosić do nas dokumenty dotyczące zarobków i majątku, aby nadal móc pretendować do mieszkania socjalnego. Zgodnie ze znowelizowaną Ustawą RL o deklaracji miejsca zamieszkania, po 1 lipca osoby, które są na ewidencji „przy samorządzie” powinny się zameldować w rejonie wileńskim, w przeciwnym razie zostaną wykreślone z kolejki. Ważne, by mieszkańcy nie ignorowali naszych upomnień – kontynuuje st. specjalistka wydziału.
Naturalnym obowiązkiem jest płacenie za wynajem mieszkania samorządowi, za usługi komunalne – spółkom komunalnym etc.
– Naszą sprawą jest wyegzekwowanie wskazanych w umowach pieniędzy za wynajem. Są raczej symboliczne, ale jeżeli osoba nie płaci w ciągu kilku lat, zbierają się pokaźne kwoty. Wysyłamy upomnienia, zaś gminy zatwierdzają harmonogramy wypłacania długów. Gdy wynajemcy złośliwie unikają płacenia za mieszkania, sprawa jest kierowana do komornika – przestrzega Łucja Lipnicka.
Prawo po stronie najemcy
Jednakże od 1 stycznia 2015 roku przepisy zmieniły się na korzyść najemców.
– Teraz najemcy mieszkań socjalnych mogą odetchnąć z ulgą i spokojnie dalej w nich mieszkać, nawet jeśli ich dochody przekraczają ustaloną normę. Zgodnie z nowymi ustaleniami, nie przerywamy umowy o wynajmie, ponieważ zmianie ulegają zasady naliczania czynszu. Jest nieznacznie większy – zaznacza pani Biedrzyńska.
W przypadku, gdy dochody najemcy przekraczają normę o 20 proc., powinien on napisać podanie z prośbą o zmianę statusu mieszkania.
Według doświadczonych specjalistek, takie rozwiązanie jest bardziej przychylne dla ludzi, bo w mieszkaniach samorządowych mogą żyć bezterminowo, nie muszą też ukrywać dochodów.
W ubiegłym roku do samorządu rejonu wileńskiego zwróciło się 8 osób, wnioskujących o zmianę statusu mieszkania socjalnego na samorządowe. Po 5 latach zamieszkiwania mieszkanie samorządowe można wykupić na własność po cenie rynkowej. Decyzje w tych sprawach podejmuje Rada.
Najwięcej mieszkań zarówno socjalnych, jak też samorządowych znajduje się w obu gminach Niemenczyna, Podbrzeziu, Niemieżu, Pogirach i Mejszagole.
Irena Mikulewicz
"Tygodnik Wileńszczyzny"