Obecnie na Litwie mieszkańcy starsi niż 65-latkowie stanowią ponad 16 proc. ludności, jednak liczba ta do 2060 r. wzrośnie dwukrotnie. Oznacza to, że równorzędną tendencją będzie kurczenie się liczby mieszkańców w wieku produkcyjnym. Stanowiąca obecnie 67 proc. grupa mieszkańców w wieku produkcyjnym zmniejszy się i będzie stanowiła zaledwie 55 proc. ogółu.
W opinii Nerijusa Mačiulisa, głównego ekonomisty banku „Swedbank", zmiana ta dla gospodarki kraju przyniesie co najmniej dwa negatywne skutki: po pierwsze, wraz ze wzrostem liczby osób wspieranych socjalnie i zmniejszaniem się liczby pracujących trudno będzie ustabilizować finanse państwowe, po drugie, z powodu kurczenia się zasobów siły roboczej będzie słabnąć potencjał gospodarczy kraju. Nadrobić straty w tej dziedzinie i podnieść poziom wydajności pracy można jedynie poprzez zwiększanie inwestycji i doskonalenie systemu oświaty.
Jednakże te środki tylko w minimalnym stopniu mogą załagodzić negatywne tendencje demograficzne. W przekonaniu analityka, najbardziej realnym wyjściem jest redukcja sektora państwowego, a także wdrażanie polityki gospodarczej i socjalnej, nacelowanej na przyciąganie do kraju wykwalifikowanych specjalistów oraz zwiększanie liczby urodzeń.
Według obliczeń Komisji Europejskiej, w 2060 roku liczba mieszkańców Litwy wyniesie 2,67 mln.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.