Z danych Państwowej Komisji Języka Litewskiego (PKJL) wynika, że w terminie 2 – 17 maja przedsiębiorcy zgłosili 899 nazw firm. Większość, bo aż 55%, została przez włodarzy językowych odrzucona jako niezgodna z normami języka litewskiego. W ciągu 15 dni Komisja odrzuciła aż 492 nazwy firm.
Komisja informuje, że 42% odrzuconych nazw stanowią nielitewskie nazwy, np. „Bikespot", „Wood trade", „Baltic class", „Trade Experts". Takąż część stanowią nazwy odrzucone z powodu niepoprawnej, zdaniem specjalistów PKJL, pisowni. Dla przykładu nazwa Alytaus mediena została odrzucona z powodu braku cudzysłowu, UAB „VILKARAS" była nie do przyjęcia, bowiem, jak podkreślają językoznawcy, z dużej litery słowo się powinno zacząć, pozostałe zaś litery mają być małe.
10% nazw (50 nazw) specjaliści Komisji odrzucili z powodu niewłaściwie, ich zdaniem, zastosowanych skrótów, dla przykładu odrzucono takie nazwy, jak: AB „SSV projektai", „GL Baltija".
6% nazw odrzucono z powodu „innych uchybień", np. zamiast UAB „Aveka Baltija" powinno być „Avekos Baltija". Odrzucono też nazwy zawierające takie wyrazy, jak „market", „globus".
Autorem nowych przepisów jest była większość konserwatywno-liberalna.
Na podst. vlkk.lt
Komentarze
To IDJOTYZM - to tylko odstraszy osoby zagraniczne od wejscia na rynek Litewski i stwaza dodatkowe (niepotrzebne) problemy przy rejestraciji spolek. Niech jeszcze cos przymyslą i przyjmą odpowiedni akt prawny (naprzyklad mozna zaproponowac zabronic na Litwie zakladania spolkek nie Litewskim obywateliom)i moze wtedy byloby dla Litwy jeszcze korzystniej? Ale zatem teraz Lituanisci mają dodatkowe zajęcie i jest ich większe zapotrzebowanie: Mnie juz nic nie dziwi Na Litwie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.