Huczne święto muzyki i śpiewu, poezji, żartów przebierańców i jakże smacznych solecznickich potraw – mimo szybko zmieniającej się kultury wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców rejonu i to reprezentantów różnych pokoleń - i starszych, i młodszych. W solecznickich zapustach wzięli udział mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz, poseł na Sejm RL Vilija Filipovičienė, wicemer rejonu solecznickiego Jadwiga Sinkiewicz. Współorganizatorzy imprezy – Samorząd Rejonu Solecznickiego i Centrum Kultury w Solecznikach – zadbali i o różnobarwny program artystyczny, i o zapustową atmosferę w postaci dużej liczby przebierańców i zapustowych specjałów – blinów, maczanek, pączków.
Zespoły, prezentujące się na solecznickiej scenie spisały się na medal, dowodem czego były gromkie brawa publiczności. Najpierw widzowie oklaskiwali gospodarzy imprezy – zespół pieśni i tańca „Solczanie", następnie gości Zapustów – kapelę „Cymes" z Białegostoku, kapelę „Daumantų muzikantai" z rejonu kiejdańskiego oraz grupę folklorystyczną Filharmonii Białoruskiej „Kupalinka".
W czasie, gdy na scenie zebranych weseliły zaproszone zespoły, chętni mogli dokonać zakupów na jarmarku wyrobów twórców ludowych – były tu i kosze, i kapcie, i chleb z kiełbasą. Jednym słowem, Solecznickie Zapusty – to impreza, na której każdy znalazł coś dla siebie. Ukoronowaniem tej różnobarwnej zabawy było spalenie Marzanny – przywołanie wiosny, o której nadejściu pogoda jawnie zwiastuje.
Irena Kołosowska
na podst. www.salcininkai.lt