Podczas konferencji prasowej przedstawiciele ww. organizacji społecznej wyjaśniali, że ratyfikacja Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej oznaczałaby najprostszą drogę do zguby.
„Czy na pewno homoseksualizm jest normą, czy też zaprzecza prawom natury? Co by było, gdyby stanowili większość? Ludzkość wymarłaby, gdyż nie miałaby potomków. I co by było, gdyby nie było homoseksualizmu? Nic, ludzkość prosperowałaby. Wdrażanie pojęcia płci społecznej jest niczym innym, jak zwiększaniem homoseksualizmu, - podczas konferencji wyjaśniał przedstawiciel Stowarzyszenia Forum Rodziców Litwy Renaldas Jančiauskas. – To jest próba wymuszenia na nas błędnego kierunku życia, który prowadzi do zguby".
Podkreślił on również, że szacunek do homoseksualistów i propagowanie orientacji nietradycyjnej to są dwie różne rzeczy. Zdaniem R. Jančiauskasa, szcunek należy się ludziom o homoseksualnej orientacji, natomiast ratyfikacja ww. Konwencji oznaczałaby uznanie homoseksualizm za normę, którą należy propagować i szerzyć.
Biorąca udział w konferencji przedstawicielka naukowa Centrum Studium Małżeństwa i Rodziny przy Uniwersytecie Witolda Wielkiego Birutė Obelenienė mówiła, że pojęcie płci w Konwencji jest niedopuszczalnie zawężone.
„Człowiek jest cielesną, płciową istotą i jeżeli człowieka ograiczamy do jedynie częściowego pojęcia płci, gdyż płeć jest sprawą tak przyrodzoną jak i zdobywaną (...), to część przyrodzona jest całkowicie odrzucana i mówi się, że ktoś nie rodzi się mężczyzną, tylko nim się staje, ktoś nie rodzi się kobietą, tylko nią się staje, i w ogóle można wybrać, kim chce się być – to znaczy, że całkowicie odrzucana jest materialność człowieka", - mówiła B. Obelenienė.
Przedstawiciele Forum rodziców podczas konferencji twierdzili również, że konwencja jest orientowana tylko na przeciwdziałanie represji, jednak nie walczy z przyczynami przemocy.
Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej została przyjęta przez Radę Europy w Stambule w 2011 roku.
Poprzedniego tygodnia dokument ten został skrytykowany również przez Biskupów Litwy.
Grupa robocza, utworzona przy Ministerstwie Pracy i Ochrony Społecznej jesienią 2012 roku złożyła wnioski, że Konwencja na Litwie bez odpowiedniej regualcji prawnej nie może być w pełni realizowana.
W marcu 2013 roku posłanka na Sejm Marija Aušrinė Pavilionienė zwróciła się do Prezydent Litwy Dali Grybauskaitė z prośbą o poparcie inicjatywy, by Litwa podpisała tą Konwencję Rady Europy. Parlamentarzystka otrzymała odpowiedź z Kancelarii Prezydenta, że D. Grybauskaitė popiera ratyfikację dokumentu i zadba o to, by jego podpisanie nastąpiło w szybkim czasie.
L24.lt
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.