Po tej wielkiej tragedii pogorzelców wsparł ksiądz proboszcz Jerzy Witkowski, który zorganizował zbiórkę ofiar podczas Mszy św. w kościołach w Czarnym Borze i Wojdatach, które zostały nastepnie przekazane dla rodziny Szeszunowych.
Ksiądz proboszcz Mirosław Balcewicz wsparł rodzinę ofiarami zebranymi podczas Mszy św. w Porudominie. Starostwo Czarnego Boru zorganizowało zbiórkę pieniędzy w Czarnym Borze i Wołczunach, a wspólnota wiejska gminy Czarny Bór w imieniu Łucji Szeszunowej założyła specjalne konto bankowe (Nr LT764010051003577261 / bank DNB), na które można przelewać pomoc finansową. Do tej pory ogółem zebrano około 8 000 EUR.
Z zebranych pieniędzy poszkodowana rodzina już remontuje dach, planuje zamontować okna.
Rodzina i wspólnota wiejska gminy Czarny Bór dziękuje wszystkim darczyńcom za wsparcie. Organizatorzy pomocy pogorzelcom apelują do ludzi dobrej woli o wsparcie rodziny Szeszunowych.
W nocy, 9 listopada, wskutek dużego pożaru spłonął dom mieszkalny rodziny Szeszunowych w Czarnym Borze. Ogień strawił cały majątek rodziny. Podczas pożaru ocaleli wszyscy – 7 mieszkańców domu – rodzina z dwojgiem małoletnich dzieci oraz małżeństwo w starszym wieku z wnuczką, którym ogień zabrał cały ich majątek.