Franciszek podkreślił, improwizując w czasie katechezy na temat Wniebowstąpienia: „To pięknie, że mamy adwokata. Kiedy ktoś jest wezwany przez sędziego i ma sprawę w sądzie, pierwszą rzeczą, którą robi jest znalezienie adwokata".
„My mamy adwokata, takiego, który nas zawsze broni, broni nas przed zasadzkami diabła, przed nami samymi, przed naszymi grzechami" - dodał papież. "Idźmy do tego adwokata, nie lękajmy się zwrócić do niego, prosić o przebaczenie" - apelował. „Nie jesteśmy nigdy sami" - przypomniał Franciszek wiernym.
Papież wzywał młodych ludzi, by podążali za Chrystusem z entuzjazmem. "Nie można zrozumieć młodego człowieka bez entuzjazmu" - zauważył.
Tylko do pielgrzymów hiszpańskojęzycznych papież zwrócił się w ich języku. Polaków pozdrowił przemawiając po włosku, po czym jego słowa zostały przetłumaczone na polski przez asystującego mu księdza. Franciszek skierował tą drogą pozdrowienie do obecnych na placu pielgrzymów z sanktuarium świętego Andrzeja Boboli z Warszawy, przybyłych do Rzymu w 75. rocznicę kanonizacji swego patrona.
„Święty Andrzej, kapłan, jezuita, męczennik, jeden z patronów Polski, to wierny świadek Chrystusa. Oddał życie za wiarę, pojednanie braci, zjednoczenie Kościoła. Niech jego wstawiennictwo u Boga wyjedna Kościołowi dar jedności i pokoju" - podkreślił Franciszek.
Papież modlił się też za ofiary wtorkowego trzęsienia ziemi w Iranie i Pakistanie.
Pozdrawiając grupy pielgrzymów z Włoch Franciszek wyjaśnił, że mieli być wśród nich także wierni z Sassari na Sardynii wraz z robotnikami z tamtejszego zakładu z biskupem. „Ale ich samolot miał trzy godziny spóźnienia i dlatego nie zdążyli" - powiedział papież zapewniając, że myśli o nich.
Przed audiencją przez ponad 20 minut Franciszek objeżdżał otwartym samochodem terenowym plac przed bazyliką watykańską witając się z pielgrzymami. Z jednym z nich wymienił się piuską. Gdy mężczyzna podarował mu białą piuskę, założył ją od razu na głowę, a swoją oddał ofiarodawcy.
Franciszek długo też żegnał się z pielgrzymami ponownie objeżdżając poszczególne sektory na placu Świętego Piotra.
PAP