Mało o tym pamiętają Polacy.
Wywiesiliście flagę biało-czerwoną?
Wywiesiliśmy!
Więc żebyście pamiętali i mówili do niej jak Gałczyński:
I nigdy nie będziesz biała,
i nigdy nie będziesz czerwona,
zostaniesz biało-czerwona [...]
czerwona jak puchar wina,
biała jak śnieżna lawina,
najukochańsza, najmilsza,
biało-czerwona.
Nikt z nas nie będzie pewnie miał szczęścia, aby oglądać napis na desce z tyłu obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, naszej Królowej.
Napis ten głosi tak:
500 lat w Jeruzalem 200 w Carogrodzie byłam Wszechwładną Panią na ziemi i wodzie 600 lat na Bełzkim Zamku byłam strażnikową piąte sto lat Jasna Góra czci mnie Niebios Królową (a było to w 1882 r. na 500-lecie Jasnej Góry).
Nie mam wątpliwości, że największym czcicielem Matki Boskiej Jasnogórskiej Królowej był Prymas Tysiąclecia – Stefan Kardynał Wyszyński. Wielki
Prymas tak się modlił za Kościół w Polsce:
Ochraniaj Go płaszczem macierzyńskim,
skryj Go w sercu swoim,
a jeśli trzeba – ZABIJ MNIE,
aby mógł żyć Kościół w Polsce.
Kocham Ojczyznę więcej
niż własne serce.
Ks. bp Józef Zawitkowski
"Nasz Dziennik"