Organizatorem tego przedsięwzięcia muzycznego jest samorząd rejonu wileńskiego, zaś inicjatorką – nauczycielka ze szkoły muzycznej w Pogirach, Nijolė Čičinskienė.
– Kiedyś byłam na podobnym festiwalu w Mariampolu. Oczarowały mnie ciepło i bezpośredniość ludzi i pomyślałam sobie, że podobny festiwal bardzo by się przydał w rejonie wileńskim – tu również mieszkają serdeczni, prości, pokorni, wierzący ludzie, w większej części będący jednej wiary – na pytanie, jak zrodziła się idea festiwalu, Nijolė Čičinskienė. – Największa zaś inspiracją było ogłoszenie w 2009 r. przez Radę samorządu rejonu wileńskiego Aktu Intronizacji Chrystusa Króla w rejonie wileńskim (stąd, między innymi, nazwa festiwalu). W niektórych środkach masowego przekazu informacja o tym przebrzmiała z ironią i to mnie, jako osobę wierzącą, bardzo dotknęło. Intronizacja jest bardzo ważną sprawą, gdyby wszystkie samorządy ogłosiły ten akt, uznały, że władza tak naprawdę należy do Boga, myślę, że życie byłoby o wiele lepsze. Organizowaliśmy festiwal jako wsparcie tej idei, bo Chrystus rzeczywiście króluje, niezależnie od tego, czy my to uznajemy, czy nie.
Nijolė Čičinskienė, wieloletni nauczyciel muzyki, podkreśliła też, że festiwal jest okazją do zaprezentowania talentów, a przez nie – do tworzenia piękna.
Muzykę sakralną w wykonaniu uczestników festiwalu można było usłyszeć również od 7 do 11 kwietnia w wileńskiej Świątyni Miłosierdzia Bożego.
– To jest wstęp do festiwalu, chociaż jeszcze nie sam festiwal – tłumaczy Čičinskienė. – W tym roku również wiele zespołów muzycznych śpiewało tu w tygodniu, poprzedzającym niedzielę przewodnią. W święto Miłosierdzia Bożego w 20 parafiach chóry z tych miejscowości lub zaproszeni goście głosili otwarcie festiwalu i śpiewali hymn Chrystusowi Panu, uświetnili też śpiewem niedzielną liturgię.
W ramach festiwalu od 13 do 17 kwietnia odbyło się 5 koncertów łączonych: w Gimnazjum w Pogirach, w dworku w wileńskich Tuskulanach, w rudomińskim gimnazjum, kościele bernardyńskim w Wilnie oraz w Centrum Kultury w Niemenczynie. Można było podziwiać m.in. występy chóru łączonego: „Pagiriu dainoriai" z chórem „Giesme" ewangelików-reformatów, solistów (w ramach festiwalu swój kunszt zaprezentowali m.in. studenci wyższych uczelni muzycznych), gości z Łotwy: chór dziewczęcy „Con anima" ze Szkoły Średniej w Cesio, chór mieszany „Moderato" z Mejszagoły, chór mieszany z Wojdat „Ballada". Obok chórów dziecięcych i młodzieżowych wystąpiły także zespoły z Grzegorzewa i z kościoła bernardyńskiego w Wilnie, śpiewające kantyczki. Ten unikatowy na skalę światową sposób śpiewania był rozpowszechniony tylko w Polsce i na Litwie. Są to starodawne pieśni prostego ludu, który, nie posiadając Pisma Św., w pobożnych pieśniach opiewał historię o Narodzeniu Pańskim, Męce i Zmartwychwstaniu. Jak mówi Nijole Cziczinskiene, warto, by młodzież usłyszała, jak śpiewali przodkowie.
Koncert w Tuskulanach wyróżniał się tym, że był poświęcony pamięci ofiar ruchu oporu i ludobójstwa.
Zaś u bernardynów muzykowały chóry szkolne z Wilna – w koncercie udział wzięło 300 dzieci, które napełniły świątynię radością i kolorami.
– To była prawdziwa dziecięca fiesta – podzieliła się wrażeniami organizatorka festiwalu.
Na zakończenie festiwalu odbyły się 2 koncerty – w kościele śś. Janów w Wilnie oraz w kościele bernardyńskim.
W koncercie w świątyni Uniwersytetu Wileńskiego wzięło udział około 300 śpiewaków, w tym – zespół „Wileńszczyzna". Uczestnicy koncertu, podzieleni na 2 grupy: jedna śpiewała na chórze, druga – przy fortepianie na dole, oraz solista Państwowego Teatru Muzycznego w Kłajpedzie Kasparas Damulis wykonali hymn „Misericordiae Domine". Według zgromadzonych słuchaczy, występ był niezwykle udany.
Na koncercie u oo. bernardynów pt. „Dziękujemy i chwalimy Cię, Panie" nagrodzono uczestników festiwalu. Nagrody wręczyła Nijole Cziczinskiene oraz Jan Gabriel Mincewicz, wicemer rejonu wileńskiego oraz kierownik zespołu „Wileńszczyzna". Każdy zespół i solista otrzymał na pamiątkę wykonaną ręcznie z drewna, skóry i materiału figurkę dmącego w trąbę anioła. 60 przepięknych figurek wykonano specjalnie dla festiwalu w Centrum Dziennego Pobytu w Wołczunach.
Jak powiedziała Nijolė Čičinskienė, aby ta edycja festiwalu mogła zaistnieć, wiele osób poświęciło swój prywatny czas i siły, za co wszystkim serdecznie dziękuje.
– Gdyby wszyscy się nie dołożyli do festiwalu – jedni śpiewem, inni pracą – to i nie byłoby sensu jego robić – powiedziała organizatorka.
Na pytanie, skąd sama czerpie siły, organizując już po raz czwarty tak wielkie przedsięwzięcie, pani Čičinskienė odpowiada:
– Z wiary, z miłości. Bóg daje miłość i chęci, natchnienie do działania, do dzielenia się dobrem.
Na zakończenie przedsięwzięcia Nijolė Čičinskienė zaprosiła uczestników na następny festiwal, który odbędzie się w 2017 roku.
Alina Stacewicz
Fot. Alina Stacewicz, Jarosław Królikowski
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
http://l24.lt/pl/religia/item/65709-swieto-muzyki-sakralnej-na-wilenszczyznie#sigProGalleria9cafa447a5