Pierwsze pieśni tegorocznej Cecyliady zabrzmiały na Mszy św., odprawionej przez ks. Edwarda Dukiela w kościele pw. Zwiastowania NMP. Zaśpiewała je schola „Randeo Anima" z Podbrzezia.
W kazaniu kapłan zaznaczył, że śpiewanie – to sposób na nawiązanie bliskiej, osobistej relacji z Bogiem.
- Cieszmy się tym dniem i wychwalajmy Boga pieśnią i swoim życiem – zachęcał ksiądz.
Podczas przeglądu w sali parafialnej publiczność gorąco oklaskiwała wszystkich, zarówno czarującą „Pioseneczkę", śpiewaną przez najmłodszych uczestników „Barki" (Suderwa), jak i występ scholi „Lumen" z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Wilnie, (tworzy ją, co prawda, „trochę starsza młodzież", ale, jak powiedziała kierowniczka s. Agnieszka Rutkowska, przecież wszyscy są dziećmi bożymi), zespół „Aidija" ze Szkoły Średniej im. Ludwika Narbutta w Koleśnikach z piosenką żydowską „Hava nagila", jak i scholę „Gloria" (parafia św. Jana Bosko w Wilnie), która dała piękny popis nie tylko wokalny, ale i instrumentalny.
Jednak największe brawa zebrała grupa osób niepełnosprawnych z Centrum Dziennego Pobytu w Niemenczynie za wykonanie piosenek „Mamy czas" i „Święte Imię Jezus". Grupa ta już kilka lat z rzędu bierze udział w Cecyliadzie, jej członkowie chętnie tu przyjeżdżają. Natomiast chór ze Szkoły Średniej im. P.K. Brzostowskiego w Turgielach i „Lumen" są tegorocznymi debiutantami.
Festiwalowa publiczność była równie wspaniała, jak i występujący na scenie – podczas piosenek widownia podśpiewywała i podtańcowywała. Uczestniczący zaś w konkursie wiedzy religijnej (młodsi do konkursu aż się rwali, na schodach sceny „czatując" na okazję, by podejść do mikrofonu) mogli liczyć na jej wsparcie i podpowiedź z sali.
Burzliwe owacje widzowie zgotowali też głównej organizatorce, Dianie Jacewicz, dziękując za tak piękne przedsięwzięcie. Otrzymując dyplom i statuetkę, pani Diana powiedziała, że wręczona jej nagroda tak naprawdę jest dla wszystkich, którzy wzięli udział w tym muzycznym spotkaniu.
Na koniec wszyscy obecni zostali zaproszeni na scenę, by odśpiewać „Barkę" – hymn festiwalu.
O początkach Cecyliady i własnej przygodzie z nią pani Diana powiedziała:
- Cecyliada była inicjatywą s. Mirosławy Kozioł ze Zgromadzenia Najświętszego Imienia Jezus, które ma swój dom w Lanwdarowie. Zauważyła ona, że istnieje potrzeba zorganizowania podobnej imprezy. Śpiewać Bogu w chórku parafialnym jest wspaniale, ale czasem dobrze jest pojechać, zobaczyć, że są też inni ludzie, którzy również wierzą i chwalą Pana.
Trafiłam na festiwal po raz pierwszy ze scholą „Iskierki", jeszcze jako brzdąc. Później sama zaczęłam prowadzić scholę, pomagać w organizowaniu Cecyliady. Teraz organizuję, zachęcam ludzi. Młodzież udziela się, można jej ufać.
Przedsięwzięcie dofinansowano ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP i samorządu rejonu trockiego.
Alina Stacewicz
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
http://l24.lt/pl/religia/item/43679-spiewam-bogu-na-chwale-cecyliada-w-landwarowie#sigProGalleriaf32c8ba366
fot. Paweł Prentkielewicz