Jak donosi Vatican News, papież wskazał na wkład, jaki mogą wnieść wschodnie tradycje chrześcijańskie do współczesnego Kościoła. „Jak bardzo potrzebujemy odzyskać poczucie misterium, tak żywe w waszych liturgiach, które angażują całą istotę człowieka, opiewają piękno zbawienia i wzbudzają zdumienie nad boską wielkością, która obejmuje ludzką małość! – powiedział Leon XIV. – Jak ważne jest, byśmy także w Kościele zachodnim na nowo odkryli sens prymatu Boga, wartość mistagogii, nieustannego wstawiennictwa, pokuty, postu, płaczu za grzechy własne i całej ludzkości (penthos), tak typowych dla duchowości wschodniej! Dlatego tak ważne jest, byście zachowali swoje tradycje, bez osłabiania ich, na przykład ze względu na wygodę i praktyczność, aby nie zostały skażone duchem konsumpcjonizmu i utylitaryzmu”.
Dzieło zbawienia rozpoczęło się na Wschodzie
Ojciec Święty podkreślił, że obecność Kościołów wschodnich jest bezcenna. Wskazał na uzdrawiającą moc duchowości chrześcijańskiego Wschodu. Odwołując się przede wszystkim do nauczania Leona XIII, ale też św. Jana Pawła II, przypomniał, że dzieło zbawienia rozpoczęło się właśnie na Wschodzie, który stanowi pierwotne środowisko rodzącego się Kościoła. Niektóre ze wschodnich liturgii nadal posługują się językiem Pana Jezusa.
Kościół będzie chronił tradycje wschodnie
Leon XIV zaznaczył, że trzeba zabiegać o zachowanie obrządków wschodnich. Odnosi się to w szczególności do chrześcijan, którzy musieli opuścić swą ojczyznę. „Przybywając na Zachód, ryzykują utratę nie tylko ojczyzny, ale także swojej tożsamości religijnej. I tak, w miarę upływu pokoleń, zatracane jest bezcenne dziedzictwo Kościołów wschodnich”.
Zapewnił, że będzie chronił i promował Kościoły wschodnie, szczególnie w diasporze. Chodzi tu nie tylko o tworzenie niezbędnych struktur, ale o zamianę świadomości wśród ogółu katolików. Papież zapowiedział, że wydane zostaną normy i wytyczne, które pozwolą duchownym obrządku łacińskiego skutecznie wspierać katolików wschodnich, by zachowali swą tradycję i wzbogacali nią innych.
Kościoły męczeńskie
Ojciec Święty zauważył, że Kościoły wschodnie często są Kościołami męczeńskimi. „Kto więc, jeśli nie wy – mówił papież – może głosić słowa nadziei w otchłani przemocy? Kto bardziej niż wy, którzy znacie z bliska okrucieństwo wojny (…) od Ziemi Świętej po Ukrainę, od Libanu i Syrii po Bliski Wschód, Tigray i Kaukaz – Ile przemocy! I nad tym wszystkim okrucieństwem – nad masakrą tylu młodych istnień, które powinny budzić powszechne oburzenie, bo w imię wojennego podboju giną ludzie – rozlega się jedno wezwanie: nie tyle papieskie, co Chrystusa, który powtarza: Pokój wam!”.
Podejmę wszelkie wysiłki na rzecz pokoju
Papież zapewnił, że dołoży wszelkich starań, aby na świecie powrócił pokój. „Podejmę wszelkie możliwe wysiłki, aby pokój się rozprzestrzenił. Stolica Apostolska jest do dyspozycji, aby strony konfliktu mogły się spotkać i spojrzeć sobie w oczy, by narodom przywrócić nadzieję oraz godność, do której mają prawo – godność pokoju. Ludy pragną pokoju a ja, w szczerości serca, zwracam się do przywódców: spotkajmy się, rozmawiajmy, negocjujmy!” – powiedział Ojciec Święty.
Leon XIV podkreślił, że wojna nigdy nie jest nieunikniona. „Broń może i powinna zamilknąć, gdyż nie rozwiązuje problemów, lecz je pogłębia” – podkreślił papież. Przypomniał, że „inni nie są przede wszystkim wrogami, lecz istotami ludzkimi – nie złymi, by ich nienawidzić, lecz osobami, z którymi trzeba rozmawiać. Odrzućmy manichejskie podziały, które w narracjach przemocy dzielą świat na dobrych i złych”.