Łk 9, 46-50
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
Uczniowie Jezusa zaczęli zastanawiać się nad tym, kto z nich jest największy. Jezus, znając ich myśli, wziął dziecko, postawił je przy sobie i powiedział im: „Kto przyjmuje to dziecko w moje imię, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem wśród was wszystkich jest najmniejszy, ten jest wielki”. Wtedy odezwał się Jan: „Mistrzu, spotkaliśmy kogoś, kto w Twoje imię wyrzucał demony, i zabranialiśmy mu, bo nie chodzi z nami”. A Jezus powiedział do niego: „Nie zabraniajcie! Kto bowiem nie jest przeciwko wam, jest z wami”.
Droga do prawdziwej wielkości
Prawdziwy sukces i wielkość kryją się w postawie niewinnego dziecka, bo ono potrafi prawdziwie kochać, bez żadnych kalkulacji. Jest pokorne, otwarte na innych, ufne, radosne. Patrząc na świat oczami dziecka, możemy dostrzec drugiego człowieka, jego potrzeby. Taka była św. Matka Teresa z Kalkuty, która broniła życia, jego godności, służąc najuboższym i najmniejszym. Jej wielkość realizowała się w miłości do Boga i ludzi, a jej sukcesem są ludzie, których uratowała.
Panie, obdarz mnie sercem pełnym miłości, które dostrzega potrzeby innych.