© L24.lt (Fot. Marlena Paszkowska)
J 6, 22-29
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Nazajutrz po rozmnożeniu chlebów ludzie, którzy pozostali po drugiej stronie jeziora, spostrzegli, że była tam tylko jedna łódź. Widzieli też, że Jezus nie wszedł do łodzi z uczniami, lecz że odpłynęli sami. Tymczasem z Tyberiady przybyły inne łodzie w pobliże miejsca, gdzie spożyto chleb, nad którym Pan odmówił modlitwę dziękczynną. Gdy więc ludzie zauważyli, że nie ma tam Jezusa ani Jego uczniów, wsiedli do łodzi i popłynęli do Kafarnaum w poszukiwaniu Jezusa. A gdy Go odnaleźli na przeciwległym brzegu, zapytali: „Rabbi, kiedy tu przybyłeś?”. Jezus im odpowiedział: „Uroczyście zapewniam was: Szukacie Mnie nie dlatego, że zobaczyliście znaki, lecz dlatego, że najedliście się chleba do syta. Zabiegajcie nie o taki pokarm, który ulega zniszczeniu, lecz o ten, który przetrwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy. Na Nim bowiem Bóg Ojciec wycisnął swoją pieczęć”. Zapytali Go więc: „Co mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?”. Wtedy Jezus oświadczył im: „Na tym właśnie polega dzieło Boże, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał”.
Nasza droga
Człowiek, kiedy jest mu dobrze, niekoniecznie ofiaruje swój czas Bogu, natomiast garnie się do Niego wtedy, gdy jest mu źle i czegoś potrzebuje. Tymczasem Bóg pragnie, aby człowiek Go szukał nie tylko w celu osiągnięcia własnych doczesnych korzyści, ale dla Niego samego. Dlatego, kiedy modlimy się o coś dla siebie, pamiętajmy o Bogu, np. prosząc o dobra materialne, zatroszczmy się o to, aby nie przesłoniły nam one spraw Bożych. Jezus oczekuje od nas, że na obfitość łask, jakich nam udziela, odpowiemy wiarą i będziemy podążać za Nim, przyjmując pokarm na życie wieczne, jakim jest Eucharystia.
Panie Jezu, Ty dajesz mi pokarm na życie wieczne. Dziękuję, że chcesz, abym żył z Tobą na wieki.
Media
Download
(Right-click & select "save link as" or "save target as"...)
Dodaj komentarz
|
EWANGELIA NA CO DZIEŃ
-
Środa, 29 maja 2024
Św. Urszuli Ledóchowskiej, dziewicy, wspomnienie
Mk 10, 32-45
Słowa Ewangelii według świętego Marka
Uczniowie byli w drodze, zdążając do Jerozolimy. Jezus ciągle ich wyprzedzał, tak że się dziwili. A ci, którzy szli za Nim, byli przestraszeni. Jezus ponownie przywołał Dwunastu i zaczął im mówić o tym, co miało Go spotkać: „Oto teraz zdążamy do Jerozolimy. Tam Syn Człowieczy zostanie wydany wyższym kapłanom i nauczycielom Pisma. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą poganom. Będą z Niego drwić, pluć na Niego, wychłoszczą Go i zabiją, ale po trzech dniach zmartwychwstanie”. Wtedy podeszli do Niego synowie Zebedeusza, Jakub i Jan, i powiedzieli: „Nauczycielu, chcemy, żebyś uczynił dla nas to, o co Cię poprosimy”. On ich zapytał: „Co takiego chcecie, abym wam uczynił?”. Rzekli Mu: „Spraw, abyśmy zasiedli w Twojej chwale: jeden po Twojej prawej stronie, a drugi po lewej”. Jezus im powiedział: „Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być chrzczony?”. Odpowiedzieli Mu: „Możemy”. Lecz Jezus im powiedział: „Kielich, który Ja mam pić, będziecie pić; i chrzest, którym Ja jestem chrzczony, wy też przyjmiecie. Jednak nie do Mnie należy rozdawać miejsca po mojej prawej lub po lewej stronie, lecz dostaną je ci, dla których je przygotowano”. Gdy to usłyszało dziesięciu, zaczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i powiedział: „Wiecie, że ci, którzy są uznawani za władców narodów, ciemiężą je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak powinno być wśród was. Ale kto by chciał stać się wielki między wami, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być między wami pierwszy, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i oddać swoje życie jako okup za wielu”.
Czytaj dalej...
Miejsce na Twoją reklamę 300x250px
|