Papież: dzielmy się radością płynącą od Ducha
„Radość Ducha nie jest stanem okazjonalnym czy chwilową emocją, a tym bardziej nie jest to «radość konsumpcyjna i indywidualistyczna, tak bardzo obecna w niektórych dzisiejszych doświadczeniach kulturowych» (Adhort. apost. Gaudete et exsultate, 128). Natomiast radość w Duchu jest radością, która rodzi się w relacji z Bogiem, ze świadomości, że nawet w zmaganiach i ciemnych nocach, przez które czasami przechodzimy, nie jesteśmy sami, zagubieni lub pokonani, ponieważ On jest z nami – podkreślił Papież. - A z Nim możemy stawić czoła wszystkiemu i wszystko pokonać, nawet otchłanie cierpienia i śmierci. Wam, którzy odkryliście tę radość i żyjecie nią we wspólnocie, chciałbym powiedzieć: zachowujcie ją, więcej, pomnażajcie ją. A czy wiecie, jaka jest ku temu najlepsza metoda? Dając ją. Tak, radość chrześcijańska jest zaraźliwa, ponieważ Ewangelia uczy człowieka zapominać o sobie, by głosić piękno Bożej miłości.“
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że radości chrześcijańskiej nie da się zatrzymać dla siebie. Kiedy wprowadzamy ją w obieg, zaczyna się pomnażać. Następnie, Franciszek podkreślił, że Duch Święty jest źródłem jedności i braterstwa wbrew wszelkiemu egoizmowi; inicjuje jedyny język miłości, aby różne ludzkie języki nie pozostawały odrębne i niezrozumiałe. Obala bariery nieufności i nienawiści, aby otworzyć przestrzenie dla akceptacji i dialogu, uwalnia nas od lęku i dodaje odwagi, aby wyjść na spotkanie innych z mocą miłosierdzia. Papież zaznaczył, że skoro otrzymaliśmy Ducha, naszym powołaniem w Kościele jest strzeżenie jedności i pielęgnowanie bycia razem.
Papież: bądźmy tkaczami jedności w różnorodności
„Starajmy się być stróżami i budowniczymi jedności! Aby być wiarygodnym w dialogu z innymi, żyjmy w braterstwie między sobą. Czyńmy to we wspólnotach, ceniąc charyzmaty wszystkich, bez upokarzania kogokolwiek; czyńmy to w domach zakonnych, jako żywe znaki zgody i pokoju; czyńmy to w rodzinach, aby sakramentalna więź miłości przekładała się na codzienne postawy służby i przebaczenia; czyńmy to także w społeczeństwie wieloreligijnym i wielokulturowym, w którym żyjemy: zawsze na rzecz dialogu, jako tkacze jedności z braćmi innych wyznań i religii – zaznaczył Franciszek. - Wiem, że już dajecie piękny przykład na tej drodze, ale braterstwo i komunia to dary, o które musimy niestrudzenie prosić Ducha, aby odeprzeć pokusy nieprzyjaciela, który zawsze sieje chwast.“
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Duch Święty jest także źródłem proroctwa. Prorocy otrzymują od Ducha Świętego wewnętrzne światło, które uzdalnia ich do odczytywania rzeczywistości. Stają się zdolni do uchwycenia w niejasnych splotach historii, obecności Boga i wskazań dla ludu. Franciszek zaznaczył, że jako ochrzczeni wszyscy otrzymaliśmy Ducha i staliśmy się prorokami. Nie możemy, wobec tego udawać, że nie widzimy dzieł zła, trwać w „spokojnym życiu”, aby nie pobrudzić sobie rąk.
Papież: tam, gdzie są potrzebujący tam jest Jezus
„Proroctwo uzdalnia nas do praktykowania ewangelicznych błogosławieństw w codziennych sytuacjach, czyli do budowania ze stanowczą łagodnością królestwa Bożego, w którym miłość, sprawiedliwość i pokój przeciwstawiają się wszelkim formom egoizmu, przemocy i poniżenia. Cenię to, że siostra Rose mówiła o swojej posłudze wśród uwięzionych kobiet, w zakładach karnych: to możliwość, za którą trzeba być wdzięcznym. Proroctwem, które buduje i pociesza te osoby, jest dzielenie z nimi czasu, dzielenie się Słowem Pańskim, modlitwa się z nimi. Jest to zwracanie na nie uwagi, bo tam, gdzie są potrzebujący bracia, jak więźniowie, tam obecny jest Jezus, Jezus zraniony w każdej osobie, która cierpi (por. Mt 25, 40) – podkreślił Papież. - Czy wiesz o czym myślę, gdy wchodzę do jakiegoś więzienia? Dlaczego oni, a nie ja? To Miłosierdzie Boże...Ale troska o więźniów robi dobrze wszystkim jako wspólnocie ludzkiej, bowiem tym, jak się traktuje ostatnich, mierzy się godność i nadzieję społeczeństwa.“
Na zakończenie Ojciec Święty zauważył, że w ostatnich miesiącach bardzo mocno rozbrzmiewała modlitwa o pokój. Zaznaczył, że w tym kontekście nadzieją jest podpisane porozumienie dotyczące sytuacji w Etiopii. Zachęcił wszystkich do wsparcia tego przedsięwzięcia na rzecz trwałego pokoju, aby z Bożą pomocą drogi dialogu były kontynuowane, a ludzie mogli wkrótce ponownie odnaleźć spokojne i godne życie. Pamiętał również o umęczonej Ukrainę, żeby wojna w tym kraju jak najszybciej się skończyła.
Franciszek podziękował następnie wszystkim za wspólne dni przeżyte w Bahrajnie. Z wdzięcznością w sercu pobłogosławił wszystkich, a szczególnie tych, którzy pracowali na rzecz obecnej podróży. Wyraził wdzięczność Królowi i władzom kraju za wyjątkową gościnność. Zachęcił do kontynuowania w sposób stały i radosny pielgrzymowania duchowego i eklezjalnego. Wraz ze zgromadzonymi zwrócił się do Maryi, czczonej jako Matka Boża Arabska, aby pomagała wsłuchiwać się w Ducha Świętego kierującego i zachowującego wszystkich radosnymi oraz zjednoczonymi w miłości i modlitwie.
"Radio Watykańskie"